ďťż
[ Bard ] Thamior Aerlin


Bo człowiek głupi jest tak bez przyczyny

- Nazwa konta postaci: bigmagic
- Nazwa postaci: Thamior Aerlin
- Płeć postaci: mężczyzna
- Rasa postaci: człowiek
- Wiek postaci: 20 lat
- Wyznanie postaci: Shaundakul
- Pochodzenie postaci: Wrota Baldura

Człowiek średniego wzrostu. Włosy blond średniej długości. Thamior z urodził się podczas, gdy jego ojciec znacznie się wzbogacił i mógł wydać pieniądze na naukę dla syna więc ten wysławia i porusza się jak typowy szlachcic.

Historia Thamiora rozpoczyna się na sporej rodzinnej farmie w pobliżu Wrót Baldura. To właśnie tam został poczęty.
Od dzieciństwa wyróżniał się on wśród rówieśników. Thamior nie lubił zwykłych zabaw tak jak inne dzieci. Wciąż był zapatrzony w dal. Początkowo Arinius (ojciec) nie wiedział co się dzieje z jego synem.
Sprowadził wtedy znajomego barda zwącego się Eldirras ufając, że wiedza tego elfa pomoże mu zrozumieć syna. Eldirras po długiej rozmowie z 10 letnim chłopczykiem stwierdził, że Thamior nie nadaje się do zawodu farmera tak jak to miał w zamiarach Arinius. Thamiora ciągnęło do wielkich czynów i przygód a jako, że był inteligentnym chłopcem a Arinius nie chciał stracić syna w jakiejś bitwie postanowiono, że Eldirras spróbuje zachęcić Thamiora do zawodu barda.
Nauka szła dość szybko i już po pierwszym roku Thamior nauczył się jak dobrze rozmawiać z obcymi by przekonać ich do swoich racji. Potem nastał czas na pieśni i naukę gry na instrumentach. To już niestety szło jak po grudzie.
W wieku 16 lat Thamior wraz z Eldirrasem opuścił farmę. Eldirras stwierdził, że już czas pokazać młodziakowi świat. Wyruszyli oni na północ ponieważ elf miał coś do załatwienia w Waterdeep (mieście cudów). Gdy nastał czas by wracać Eldirras zmienił plan powrotu do domu i tak znaleźli się w Dekapolis a potem podróżowali wzdłuż wybrzeża docierając aż do Calimportu.
Po powrocie do domu na 20 urodziny Arinius kupił synowi ekwipunek barda a Eldirras zezwolił uczniowi na dalszą samotną naukę.
Thamior postanowił, że jego pierwszą samotną przygodą będzie udanie się na wyspę zwaną Aeris. Być może będzie to dobre miejsce do forsownego szkolenia. Pożyczył wtedy od ojca kilka złotych monet i wyruszył poszukać statku, który go tam „przetransportuje”


Akceptuję
Akceptuję
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • latwa-kasiora.pev.pl