Bo czĹowiek gĹupi jest tak bez przyczyny
-Nazwa konta postaci: Skippeh
- Nazwa postaci: Graaver Battlebeard
- Rasa postaci: Krasnolud tarczowy
- Płeć:Mężczyzna
- Wiek postaci: 50 lat
- Wyznanie postaci: Marthammor Duin
-Charakter: Neutralny Dobry
- Pochodzenie postaci: Cytadela Adbar
Wygląd:
Graaver jest barczystym krasnoludem przeciętnego wzrostu. Ciemne oczy zlewają się z brązowymi, długimi włosami oraz tegoż samego koloru brodą.
Historia:
Graaver urodził się i wychował w Cytadeli Adbar. Jego ojciec, Adorar, zmarł parę miesięcy po narodzeniu się trzeciego już męskiego potomka. Młody krasnolud dorastał szkolny na wojownika przez swoich starszych braci, Nororina oraz Granana, oraz pod opieką matki, Caihany. Już po paru latach ujawniły się jego niezwykłe umiejętności, niebywała zręczność oraz spostrzegawczość. Lata mijały, a Graaver nabierał coraz większej wprawy jako zwiadowca. Odkąd tylko ujrzał świat poza cytadelą, obudziła się w nim natura podróżnika. Jego plany zostały jednak szybko rozwiane przez stanowcze „nie”. Nie poddawał się mimo oporu braci i matki. Graaver wiedział, że w końcu ich przekona. Aż pewnego dnia nadarzyła się okazja opuszczenia domu...
Był to dzień pięćdziesiątych urodzin Graavera. Zaraz po przebudzeniu usłyszał głos Granana.
-To twój szczęśliwy dzień, bracie! Pakuj się i pędź do bramy, inaczej odjadą bez Ciebie.
-Do stu czortów, o czym to mówisz?!
-Karawana do Waterdeep czeka, zgodzili się zabrać jednego, bo przecie nie wadzi a pomóc czasem może. Tylko nie oczekuj od nich zapłaty, zgodzili się Cię zabrać i nakarmić, i to powinno ci wystarczyć!
Graaver szybko spakował cały potrzebny ekwipunek i był gotów do drogi. Pożegnał się z braćmi i matką, po czym biegiem udał się do przygotowującej się do odjazdu karawany. Niezwykła podróż do Waterdeep pozwoliła mu zobaczyć, w jego mniemaniu, kawał świata. Podróż przebiegała spokojnie, aż do Miasta Wspaniałości. Dla Graavera było to zupełnie nowe przeżycie. Miał przed sobą tyle możliwości, prawie całkowita wolność… Postanowił jednak nie pozostawać w Waterdeep i jak najszybciej udał się w kierunku portu. Jedna noc spędzona w karczmie pozwoliła mu zapoznać się z kursami tutejszych statków oraz obrać jako cel nieznaną wyspę. O poranku wszedł na pokład „Porannej Bryzy” i wyruszył w kierunku nowej przygody, na Aeris!
Warunkowo akceptuję
Drobna poprawka - jedno "nie" za dużo...
Akceptuję warunkowo.
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL