Bo czĹowiek gĹupi jest tak bez przyczyny
- Nazwa konta postaci: Pomrook
- Nazwa postaci: Istolil Dalael
- Płeć postaci: Mężczyzna
- Rasa postaci: Drow
- Klasa postaci: Kapłan
- Wiek postaci: 110
- Wyznanie postaci: Mystra
- Pochodzenie postaci: Skullport
- Charakter: Chaotyczny Dobry
Opis:
Średniego wzrostu i budowy drow o śnieżnych oczach i takich samych, lekko rozmierzwionych włosach. Na szyji ma medaloion przedstawiajacy siedem gwiazd w okregu z czerwona mgla posrodku.
Historia:
Wszystko rozpoczęło się w Menzoberranzanie. Matka Istolila pochodziła z domu Symryvvin. Knuła intrygę przeciwko Matce Opiekunce Hesken-P’aj, lecz została zdradzona przez własną siostrę, która dowiedziawszy sie o intrydze skłamała jej iż Matka Opiekunka wie o tym i musi natychmiast uciekać. Nie namyślając się długo, z obawy przed straszliwą karą jaka mogła ją spotkać - przyszła matka Istolila prawie natychmiast uciekła z miasta w towarzystwie swych zauszników. Nie wiedziała ze po plecach depczą jej zabójcy wynajęci przez jej siostrę, która po prostu chciała się pozbyć konkurentki, raz na zawsze.
Dopadli ją, dopadli ją w Skullporcie. Tuż po porodzie, wyszli z cienia bezszelestnie niczym sama śmierć. Cichy szept formował słowa w ich ustach gdy zadawali jej śmiertelne pchnięcie...elamshin...
Jej krzyk zwabił przechodzące nieopodal kapłanki Eilistraee, które znalazły martwą drowkę i niemowlaka leżącego nieopodal ciała w błocie. Po zabójcach nie było nawet śladu.
Tak właśnie Istolil znalazł się na Promenadzie Eilistraee pod Skullportem. Kapłanki przygarnęły go i zaczęły wychowywać w swoich przekonaniach o potrzebie uwolnienia drowów z sideł zła.
Pewnego dnia, mały drow latał po promenadzie, jak to na dziecko przystało zwiedzając każdy kąt i wciskając nos w każdą szparkę - kiedy zobaczył dwie kobiety które ściskały się serdecznie, po czym udały się do jednej z komnat. Pierwszą z nich rozpoznał natychmiast, była to Qilue, druga była człowiekiem. Zaciekawiony postanowił pokręcić się chwile przy drzwiach.
Nie usłyszał jednak wiele, wyłapał jedynie pojedyńcze słowa z których wynikało imię drugiej kobiety - Dove, oraz coś co go zaintrygowało... rozmowę o służbie Mystrze. Na początku był przekonany iż chodzi o tą ludzką kobietę, gdyż doskonale wiedział że Qilue wyznaje Eilistraee, lecz kiedy zaczął sie przysłuchiwać uważnie, z ogromnym zdziwieniem usłyszał ze pytanie to kierowane było właśnie do Qilue.
Wycofał się cicho do swych komnat gdzie leżał długo i myślał nad tym jak to jest możliwe aby Qilue wyznawała jedną Boginie... a służyła drugiej. Postanowił dowiedzieć się jak najwięcej o Mystrze. Zaczął rozpytywać na promenadzie, gdy dostawał tylko strzępki informacji, zaczął przeglądać księgi które posiadały Kapłanki.
Dowiedział się o Mystrze dużo... im bardziej poznawał Boginie, tym głośniej czuł w sobie wewnętrzne powołanie, przyjęte na początku ze strachem, lecz w miarę odkrywania tajników wiary - z przejęciem. Poznawaniu Bogini towarzyszyły godziny skrytych modlitw i medytacji.
W końcu postanowił pójść za wewnętrznym głosem
Rozpoczął ciężkie treningi w wieku nastoletnim (licząc ludzką miarą) aby być jak najlepszym i najwierniejszym sługą swej nowej Pani. Zgadzając się ze swoim wewnętrznym powołaniem i przyjmując głos przeznaczenia ćwiczył się w walce i wierze.
Czuł ze ma świętą misję... że jego misja jest ważna.
W wieku 110 lat wyruszył ze Skullportu do Waterdeep w towarzystwie paru kapłanek Eilistraee które akurat tam wybierały się w interesach. Nie pytał dokładnie po co, bo nie było jego zamiarem wracać razem z nimi.
Po dotarciu na miejsce pożegnał się serdecznie z Kapłankami i ruszył dumnym krokiem w kierunku portu.
Zgodził się na przeznaczenie przyjmując wewnętrzny głos, więc niech przeznaczenie pokieruje jego stopami.
W ten sposób dostał się na pierwszy statek wypływający z Waterdeep, płacąc tym co ofiarowały mu kapłanki na podróż i wypłynął w nieznane... ze swoją świętą misją...
Domeny kapłańskie?
Popraw Waterdeep na Skullport /kapłanki Eilistraee faktycznie nie udają się do Waterdeep w interesach - a ze Skullportu można dopłynąć na Aeris/ , uzupełnij domeny - i popraw punkt zauważony przez Marka - a wtedy zaakceptuję postać.
- Nazwa konta postaci: Pomrook
- Nazwa postaci: Istolil Dalael
- Płeć postaci: Mężczyzna
- Rasa postaci: Drow
- Klasa postaci: Kapłan
- Wiek postaci: 110
- Wyznanie postaci: Mystra
- Pochodzenie postaci: Skullport
- Charakter: Chaotyczny Dobry
- Domeny: Magia, Siła
Opis:
Średniego wzrostu i budowy drow o śnieżnych oczach i takich samych, lekko rozmierzwionych włosach. Na szyji ma medalion przedstawiający siedem gwiazd w okręgu z czerwona mgłą po środku.
Historia:
Wszystko rozpoczęło się w Menzoberranzanie. Matka Istolila pochodziła z domu Symryvvin. Knuła intrygę przeciwko Matce Opiekunce Hesken-P’aj, lecz została zdradzona przez własną siostrę, która dowiedziawszy sie o intrydze skłamała jej iż Matka Opiekunka wie o tym i musi natychmiast uciekać. Nie namyślając się długo, z obawy przed straszliwą karą jaka mogła ją spotkać - przyszła matka Istolila prawie natychmiast uciekła z miasta w towarzystwie swych zauszników. Nie wiedziała ze po plecach depczą jej zabójcy wynajęci przez jej siostrę, która po prostu chciała się pozbyć konkurentki, raz na zawsze.
Dopadli ją, dopadli ją w Skullporcie. Tuż po porodzie, wyszli z cienia bezszelestnie niczym sama śmierć. Cichy szept formował słowa w ich ustach gdy zadawali jej śmiertelne pchnięcie...elamshin...
Jej krzyk zwabił przechodzące nieopodal kapłanki Eilistraee, które znalazły martwą drowkę i niemowlaka leżącego nieopodal ciała w błocie. Po zabójcach nie było nawet śladu.
Tak właśnie Istolil znalazł się na Promenadzie Eilistraee pod Skullportem. Kapłanki przygarnęły go i zaczęły wychowywać w swoich przekonaniach o potrzebie uwolnienia drowów z sideł zła.
Pewnego dnia, mały drow latał po promenadzie, jak to na dziecko przystało zwiedzając każdy kąt i wciskając nos w każdą szparkę - kiedy zobaczył dwie kobiety które ściskały się serdecznie, po czym udały się do jednej z komnat. Pierwszą z nich rozpoznał natychmiast, była to Qilue, druga była człowiekiem. Zaciekawiony postanowił pokręcić się chwile przy drzwiach.
Nie usłyszał jednak wiele, wyłapał jedynie pojedyńcze słowa z których wynikało imię drugiej kobiety - Dove, oraz coś co go zaintrygowało... rozmowę o służbie Mystrze. Na początku był przekonany iż chodzi o tą ludzką kobietę, gdyż doskonale wiedział że Qilue wyznaje Eilistraee, lecz kiedy zaczął sie przysłuchiwać uważnie, z ogromnym zdziwieniem usłyszał ze pytanie to kierowane było właśnie do Qilue.
Wycofał się cicho do swych komnat gdzie leżał długo i myślał nad tym jak to jest możliwe aby Qilue wyznawała jedną Boginie... a służyła drugiej. Postanowił dowiedzieć się jak najwięcej o Mystrze. Zaczął rozpytywać na promenadzie, gdy dostawał tylko strzępki informacji, zaczął przeglądać księgi które posiadały Kapłanki.
Dowiedział się o Mystrze dużo... im bardziej poznawał Boginie, tym głośniej czuł w sobie wewnętrzne powołanie, przyjęte na początku ze strachem, lecz w miarę odkrywania tajników wiary - z przejęciem. Poznawaniu Bogini towarzyszyły godziny skrytych modlitw i medytacji.
W końcu postanowił pójść za wewnętrznym głosem
Zaczęły się próby wypytania Qilue o Mystre. Początkowo szło opornie gdyż ta nie miała zbyt wiele czasu na nagminne pytania młodego drowa, widząc jednak jego nieustępliwość w końcu wysłała go do starego znajomego, kapłana Mystry który mieszkał w Skullporcie. Tam młody drow spędził resztę dni, na żarliwych naukach i treningach, aż do momentu opuszczenia miasta.
Czuł ze ma świętą misję... że jego misja jest ważna i nie może tu zostać.
Zgodził się na przeznaczenie przyjmując wewnętrzny głos, więc niech przeznaczenie pokieruje jego stopami... i niech da mu siłę zmierzenia się z uprzedzonym do niego światem.
W ten sposób dostał się na pierwszy statek wypływający ze Skullportu, zapłaciwszy prawie całą sumą którą dostał od starego kapłana. wyruszył w nieznane ze swoją świętą misją...
CytatDlaczego siła? To nie jest domena Mystry.
Mój błąd - Dobro, Magia
Jeśli chodzi o mnie - Akceptuję. Proszę, zamiesć tylko uaktualnioną wersję opisu.
Akceptuję
- Nazwa konta postaci: Pomrook
- Nazwa postaci: Istolil Dalael
- Płeć postaci: Mężczyzna
- Rasa postaci: Drow
- Klasa postaci: Kapłan
- Wiek postaci: 110
- Wyznanie postaci: Mystra
- Pochodzenie postaci: Skullport
- Charakter: Chaotyczny Dobry
- Domeny: Magia, Dobro
Opis:
Średniego wzrostu i budowy drow o śnieżnych oczach i takich samych, lekko rozmierzwionych włosach. Na szyji ma medalion przedstawiający siedem gwiazd w okręgu z czerwona mgłą po środku.
Historia:
Wszystko rozpoczęło się w Menzoberranzanie. Matka Istolila pochodziła z domu Symryvvin. Knuła intrygę przeciwko Matce Opiekunce Hesken-P’aj, lecz została zdradzona przez własną siostrę, która dowiedziawszy sie o intrydze skłamała jej iż Matka Opiekunka wie o tym i musi natychmiast uciekać. Nie namyślając się długo, z obawy przed straszliwą karą jaka mogła ją spotkać - przyszła matka Istolila prawie natychmiast uciekła z miasta w towarzystwie swych zauszników. Nie wiedziała ze po plecach depczą jej zabójcy wynajęci przez jej siostrę, która po prostu chciała się pozbyć konkurentki, raz na zawsze.
Dopadli ją, dopadli ją w Skullporcie. Tuż po porodzie, wyszli z cienia bezszelestnie niczym sama śmierć. Cichy szept formował słowa w ich ustach gdy zadawali jej śmiertelne pchnięcie...elamshin...
Jej krzyk zwabił przechodzące nieopodal kapłanki Eilistraee, które znalazły martwą drowkę i niemowlaka leżącego nieopodal ciała w błocie. Po zabójcach nie było nawet śladu.
Tak właśnie Istolil znalazł się na Promenadzie Eilistraee pod Skullportem. Kapłanki przygarnęły go i zaczęły wychowywać w swoich przekonaniach o potrzebie uwolnienia drowów z sideł zła.
Pewnego dnia, mały drow latał po promenadzie, jak to na dziecko przystało zwiedzając każdy kąt i wciskając nos w każdą szparkę - kiedy zobaczył dwie kobiety które ściskały się serdecznie, po czym udały się do jednej z komnat. Pierwszą z nich rozpoznał natychmiast, była to Qilue, druga była człowiekiem. Zaciekawiony postanowił pokręcić się chwile przy drzwiach.
Nie usłyszał jednak wiele, wyłapał jedynie pojedyńcze słowa z których wynikało imię drugiej kobiety - Dove, oraz coś co go zaintrygowało... rozmowę o służbie Mystrze. Na początku był przekonany iż chodzi o tą ludzką kobietę, gdyż doskonale wiedział że Qilue wyznaje Eilistraee, lecz kiedy zaczął sie przysłuchiwać uważnie, z ogromnym zdziwieniem usłyszał ze pytanie to kierowane było właśnie do Qilue.
Wycofał się cicho do swych komnat gdzie leżał długo i myślał nad tym jak to jest możliwe aby Qilue wyznawała jedną Boginie... a służyła drugiej. Postanowił dowiedzieć się jak najwięcej o Mystrze. Zaczął rozpytywać na promenadzie, gdy dostawał tylko strzępki informacji, zaczął przeglądać księgi które posiadały Kapłanki.
Dowiedział się o Mystrze dużo... im bardziej poznawał Boginie, tym głośniej czuł w sobie wewnętrzne powołanie, przyjęte na początku ze strachem, lecz w miarę odkrywania tajników wiary - z przejęciem. Poznawaniu Bogini towarzyszyły godziny skrytych modlitw i medytacji.
W końcu postanowił pójść za wewnętrznym głosem
Zaczęły się próby wypytania Qilue o Mystre. Początkowo szło opornie gdyż ta nie miała zbyt wiele czasu na nagminne pytania młodego drowa, widząc jednak jego nieustępliwość w końcu wysłała go do starego znajomego, kapłana Mystry który mieszkał w Skullporcie. Tam młody drow spędził resztę dni, na żarliwych naukach i treningach, aż do momentu opuszczenia miasta.
Czuł ze ma świętą misję... że jego misja jest ważna i nie może tu zostać.
Zgodził się na przeznaczenie przyjmując wewnętrzny głos, więc niech przeznaczenie pokieruje jego stopami... i niech da mu siłę zmierzenia się z uprzedzonym do niego światem.
W ten sposób dostał się na pierwszy statek wypływający ze Skullportu, zapłaciwszy prawie całą sumą którą dostał od starego kapłana. wyruszył w nieznane ze swoją świętą misją...
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL