ďťż
Wrażenia po ukończeniu kampanii?


Bo człowiek głupi jest tak bez przyczyny

Ciekaw jestem co sądzicie o oficjalnej kampanii NWN2. Jakie są Wasze opinie i wrazenia po jej ukonczeniu, co sie podobalo, a co nie? Zaznacze tylko, ze mam wersje angielska, wiec gralem spokojnie, po godzinke, dwie dziennie. (Ultima.pl dostala wersje angielska okolo 10.11 jakos)
Takim towarem trzeba sie delektowac, ^^

Tak swoja droga, sadzac po ostatnim zdaniu z epilogu mozna oczekiwac III czesci, ale kiedy to bedzie... ;-0

pozdro


Jak dla mnie kampania jest genialna.
Baldur wymięka
Havoc, sądze ze jednak 3 czesc bedzie traktowala o innych wydarzeniach Cała kampania musiala byc taka, by graczom sie podobala, byla odpowiednio epicka i w ogole, ale nie zmieniala zbyt wiele w świecie, (WotC sie nie zgodzilo) co by zostalo pole do popisu dla innych pokolen smialkow
Dopiero zaczołem , ale już mnie niewiarygodnie wciągneło


Możliwe, że jakaś kontynuacja będzie w dodatkach... w NWN1 dodatki nie mialy za wiele wspolnego z glowna kampania... moze teraz bedzie inaczej
A jak dla mnie jest to najlepsze RPG w historii gier komputerowych a zaręczam że grałem już w nie jednego RPGa. Począwszy od Eye of Beholder, Lands of Lore, Ishar a na ostatnich Baldurach, KotOR i oczywiście Neverwinter Nights kończąc.

Największym pozytywnym zaskoczeniem dla mnie była możliwość posiadania i rozbudowy własnej twierdzy i choć było to już zastosowane w 2 grach tego typu to jednak nie spodziewałem się tego ujrzeć w NWN2 no i całkiem fajnie zostało to zrealizowane. Drugą rzeczą jest fabuła i system wpływania na kompanów który już nie jest zaskoczeniem wiedząc że za grę są odpowiedzialni twórcy Knights of the Old Republic 2 nie mniej jednak bardzo przyjemny dodatek. Jednym słowem na pewno jeśli nie najlepszy to jednen z najlepszych RPGów jakie wyszły a dla mnie tak jak już mówiłem no1.
Jak dla mnie były w historii tytuły z piękniejszą fabułą (Betrayal At Krondor, Planescape Torment), z bardziej interesującymi towarzyszami, ale jest coś takiego w NWN 2 (i co Obsidianowi się udało), że bawi przy kolejnych przejściach.

Okazuje się, że naprawdę drobiazgi takie jak początkowa reakcja na rasę czy płeć bohatera są istotne. I chociażby fakt, że w zależności od składu osobowego drużyny oraz naszych wyborów poszczególne cutscenki mogą się diametralnie różnić, wpływa, że mimo zgrzytania zębami na bugi, sprawia, że w NWN 2 jest coś magicznego.
dobrze się wyraziłeś
dlatego też ubolewam że NWN2 nie dorasta do BG2, który mi się bardzo podobał właśnie ze względu na fabułę i POSTACIE

chociaz.. zdanie wyrobię sobie dopiero po zakończeniu singla bo mimo że w ym temacie bazgrole to jeszcze tego nei zrobiłem ))
Właśnie skończyłem singla i musze powiedzieć że najgorszą rzeczą w całej grze jest .... głos czytający napisy końcowe (wydanie PL), jak go usłyszałem to miałem ochote wyłączyć głośniki. Poza tym sam singiel jest bardzo dobry, choć zakończenie jest trochę rozczarowujące (osobiście miałem nadzieje że dla złych postaci będzie możliwość dołączenia sie do Króla Cieni albo zajęcia jego miejsca ew. coś w tym stylu). Uważam że fabuła stoi na bardzo wysokim poziomie, może troche niższym niż BG2 ale niewiele (choć osobiście bardziej mnie wciągnął Never2 niż BG2....). Nie ma co tu się więcej rozpisywać trzeba wracać do świata Zapomnianych Krain
Ja skonczyłem jako dobry, teraz dreczę swiat Fabuła super, niemogę się doczekać dodatku/ów. Grałem po angielsku, czekam na moją polską wersje ... 4 dzień :/ kurier
pozytywy: w miarę składna fabułą, sporo zwrotów akcji, możliwość posiadania twierdzy, ogólnie - o wiele lepiej niż w NWN 1, ale wciąż sporo niedoróbek
negatywy: śmiesznie mała ilość zadań pobocznych, cienkie w porównaniu choćby z Tormentem możliwości wpływania na towarzyszy, brak logiki w rozwoju świata (mało zmienia się wraz ze zmianą aktów), brak logiki w tworzeniu bohatera (co za $%*^$!@#^ wymyślił że tylko współczynniki głównej postaci mają znaczenie przy obliczaniu wszelkich testów na dyplomację, blef etc - to koszmarnie zawęża pole do rozwoju postaci osobom które przedkładają dialog nad mordobicie),

jeśli miałbym NWN 2 porównać do czegoś będzie to Knights of the Old Republic 2: te same błędy, wiele podobnych rozwiązań.

dobra gra. Pierwsza część zasługiwała jedynie na wyróżnienie, druga - wobec ogólnej mizerii ostatnich RPGów - na uznanie. ale chyba czas po raz trzeci skończyć Tormenta, ot tak - dla przypomnienia
IMO fabuła była bardzo dobra, jednak nie zgodzę się z niektórymi moimi przedmówcami. Dlaczego? Ano dlatego że chociażby Baldur's Gate był świetny jako cała saga. Jeśli ktoś by wpadł na pomysł kontynuacji, albo dopowiedzenia historii dalej np w dodatkach, to już wtedy ta gra mogłaby konkurować z gigantem jakim jest Baldurek.

Grałem w Tormenta, jednak wstyd się przyznać, nie skończyłem (usunąłem po tym jak miałem problem z wyświetlaną grafiką czarów... ), jednakże tam fabuła, główny bohater i postacie były niesamowicie złożone, a biorąc pod uwagę całość kompozycji oczywiście zwalało z nóg.

Jeśli chodzi o moje odczucia po zakończeniu kampanii, uważam że fabuła była bardzo dobra, zaskakująca (sic! SPOILER: szczególnie jak na końcu odłączały się postacie, na które nie miało się wpływu), miała dużo zwrotów akcji (pamiętna końcówka II aktu i motyw Ammona Jerro - imo świetnej fabularnie postaci) no i ciekawe zakończenie (aczkolwiek szkoda że nie czytał go Piotr Fronczewski ).

Czego brakowało byśmy mogli spokojnie, z czystym sumieniem porównywać nwn2 z sagą bg? Hm... gram w BG i już wiem co takiego zakorzenia się w umyśle gracza... Głosy postaci. Moim zdaniem w nwn2 było za mało reakcji głosowych postaci, np przy wskazywaniu miejsca do którego ma przejść postać, przy trafieniu krytycznym (słynny okrzyk Yoshimo - AAAAHEEEJJJ!!! ), przy zmęczeniu, czy nawet narzekań, reakcji emocjonalnych postaci. To jednak budowało swój klimat w BG. "Mam najlepsze ceny po tej stronie Cormyru!!" pamiętne okrzyki sklepikarzy, "Wiecie? Mam parę miłych dziewek służebnyyych...", "Muszę przestać *hik* własne trunki" - pamiętni szynkarze . To wszystko jednak dodawało swój smak i koloryt tej grze. Tego własnie zabrakło w nwn2.

Podsumowywując kampania dla pojedynczego gracza jest imo naprawdę dobra, aczkolwiek niewiele jej brakuje do bg.
Potrafią?? Ale trzeba im dawać pkt do dyplomacji lub blefu?? Ciekawie by było.

A co do tego braku głosów kupców to nie zauważyłem ale jak teraz przeczytałem to przyznam że BG2 sporo zyskał w moich oczach bo nigdzie indziej (w NWN2 też nie) tego nie widziałem.

P. S. A jak Minsc przedstwiał miecz złu i vice versa Albo szczuł Miniaturką Gigantycznego Kosmicznego Chomika. Brakuje takich głosów
Szkoda, że gnom, jednak fajniejszy byłby elf zawadiaka, albo chociaż niziołek...
Własnie to te głosy budowały ten baldurowski klimat. ^^ Radzę się przejść po Wrotach Baldura a potem po Neverwinter i porównać które z tych dwóch miast jest "żywsze". ^^

Poza tym nie widziałem jeszcze normalnego gnoma tak by the way.
Fabuła bardzo dobra, mimo iż oparta na standardzie "from zero to hero" to jednak napewno w lepszym wydaniu niz to miało miejsce w Oblivionie czy NWN. Gra ma równierz swoje minusy fabularne a do głównych należy zbyt szybkie zakończenie II i III aktu.(Wd mnie można było zrobić jeszcze jeden akt między II i III, wówczas wydarzenia z III były aktem IV kończącym.)
Miałem też wrażenie że każdy kolejny akt był coraz krótszy, a szkoda bo gdyby II i III były równie długie co I to byłoby super. W związku właśnie z długością gry, nie podobała mi się ilość towarzyszy, było ich zbyt wielu żeby móc pozdobywać przyzwoity Influence na każdym i poznać szczegóły jego przeszłości.

i jeszcze dość rozczarowujące i zarazem otwarte było zakończenie, napewno spodziewałem się wiecej niż tylko wzmianki o zasypaniu, lecz z drugiej strony łatwo będzie rozpocząć dodatek, motywem że zostajemy znalezieni zasypani i nieprzytomni przez przypadkowego wędrowca i ostanie co pamiętamy to że jakiś spadający głaz przywalił nam w łeb. Niewiem jak się kończyła singlowa kampania w NWN1 gdyż nie przeszedłem(mam zamiar rozpocząć niedługo ponownie jedynkę), ale cholernie podobała mi sie końcówka Hordes of Underdark, gdzie w podsumowaniu (jako wojownik/czarny strażnik) zostałem uznany za większe zło niz te które przepędziłem. Dlatego od zakończenia spodziewałem się czegoś "extra"

Zdziwił mnie tez zupełne pominięcie lokacji "Luskan"- czyżby szykowana na dodatek
Co do dodatku to krążą plotki że jego fabuła ma zabrać graczy w tereny znane z Icewind Dale.
Plotki te pogłębia fakt że większość zespołu Obsidian pochodzi z Black Isle które popełniło oba icewindy i maczało palce w Baldurze 2
Byłoby fajnie udać się do Doliny Lodowego Wichru. Może spotkamy tam drużynę Drizzta tak jak to miało miejsce w BG. Co do NWN1 to moim zdaniem strasznie roztrwoniono tam ciekawy wątek upadku Aribeth. Można było to przecież świetnie poprowadzić a wyszło przeciętnie. Jadnak nie sądzę by brak bohatera z podstawki w kontynuacjach sprawiał że saga NWN nie jest tak ciekawa jak saga BG. W KotOR2 też nie spotykamy Revana a mimo to poprzez różne przypomnienia czujemy że jest to kontynuacja pełną gębą. Tak samo jest w dodatkach i kontynuacji NWN. Co do dodaku do NWN2 to uważam że fajnie by było gdyby był chociaż tak dobry jak HotU do jedynki.

Co do kampanii NWN2:
- świetna, miejscami zaskakująca fabuła
- ciekawi towarzysze (Neeshka, Khelgar, Bishop) na których mamy wpływ
- świetna klimatyczna muzyka
- dobra polska wersja (szkoda że nie prztłumaczono odgłosów z tawerny, walki lub miasta tak jak w NWN1. Nie zapomnę jak w tawernie pierwszy raz usłyszałem pijacki śpiew "..dzie jezd ta ulyca ..dzie jezd ten dom" )
- Bardzo słabe wstawki "rysunkowe" zamiast filmikow (mogli to zrobić chociaż jak w NWN1)
- parę bugów które poprawia patch 1.03 PL a którego doczekać się nie możemy.

Sorry za 2 posty ale coś mi się zacięło.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • latwa-kasiora.pev.pl