ďťż
[ Wojownik ] Goldut


Bo człowiek głupi jest tak bez przyczyny

Nazwa konta: Nekrooz_91
Nazwa postaci: Goldut
Klasa postaci: Wojownik
Płeć postaci: Mężczyzna
Rasa postaci: Goblin
Wiek postaci: 20
Charakter postaci: Neutralnie Zły
Wyznanie postaci: Maglubiyet
Pochodzenie postaci: Mglisty las

Wygląd zewnętrzny: widzisz przed sobą małego szczupłego humanoida. Jego skóra jest lekko zielona wygląda jakby nie była myta przez dłuższy czas. Czarne brudne włosy są zawinięte do tyłu by nie opadały na jego duże żółte oczy.

Goldut urodził się w plemieniu białych czaszek w mglistym lesie. Ponieważ już od młodości Goldut wykazywał się znaczną siłą nauczono go posługiwać się orężem oraz pozostawać w ukryciu. Po kilku latach zaczął wraz z innymi pod bratańcami napadać na podróżnych kupców i podróżników. Po kilkudziesięciu udanych napadach przydzielono go do grupy napadającej na małe wioski . Jego zadaniem było przeszukiwanie ciał martwych w celu znalezienia kosztowności. Na Osadę napadnięto jak zwykle o świcie. Gdy masakra się skończyła Goldut zaczął przeszukiwać ciała. Makabryczny widok bestialsko zamordowanych ludzi nie zrobił na nim wrażenia. Gdy Goldut dokładnie przeszukał zwłoki wrócił do grupy. Po podzieleniu łupów cała grupa wyrusza z powrotem do swoich pieczar. Jednak nie dane im było wrócić do domu gdyż po drodze napadła na nich grupa orków. Ponieważ orkowie mieli przewagę liczebną gobliny rzuciły się do ucieczki. Goldut nie patrząc za siebie bieg ile sił w nogach mając nadzieje że uda mu się przeżyć. Gdy orki przestały go gonić zorientował się że nie wie gdzie jest i że oddalił się od grupy. Postanowił więc odszukać swoich pod bratańców. Niestety mimo wielu kilometrów jakie przeszedł nie natrafił na żadnego z kompanów. Postanowił więc pójść przed siebie w Nadziei że trafi z powrotem do domu. Tak się jednak nie stało. Po kilkunastu dniach wędrówki trafił do małej portowej miejscowości. Goldut był zmęczony oraz głodny więc chciał wymienić część łupów na coś do jedzenia. Wiedział jednak że społeczność wioski nie będzie akceptować goblina wśród siebie. Tak więc by uniknąć wykrycia postanowił zakraść się do wioski w nocy. Gdy nastała noc Goldut postanowił wejść do miasteczka. Widok budynków całkowicie go zaskoczył. Nie były to małe chłopskie chałupy jakie widział w osadzie, ale kamienienie czasem piętrowe budowle. Goldut nie miał jednak dużo czasu gdyż zauważył go jakiś gnom wychodzący z pobliskiej gospody. Gnom gdy zauważył goblina chciał wezwać straż. Przestraszony Golgut pokazał gnomowi łupy i powiedział "Ja rzeczy ty mnie zabrać". Gnom przez chwile się zastanawiał co zrobić. Po namyśle doszedł jednak do wniosku że rzeczy w worku są za cenne by ich nie przyjąć. Tak więc zgodził się i kazał goblinowi iść za nim. Po krótkiej chwili dotarli do małego statku. Okazało się że gnom był jego kapitanem. Zaprowadził Golguta na statek i kazał mu się schować się do małej kajuty. Następnego ranka gdy goblin się obudził okazało się że statek wypłynął na pełne morze. Chwile potem do kajuty wszedł kapitan z posiłkiem. Gdy goblin zaczoł jeść kapitan poinfromował go że statek płynie na wyspę Aeris. Niestety Golgut nie słuchał kapitana gdyż był zbyt zajęty konsumowaniem posiłku...


Przez przypadek wysłałem dwa razy ten sam temat prosze o zamknięcie jednego z nich.
Goldut urodził się w plemieniu białych czaszek w mglistym lesie. Ponieważ już od młodości Goldut wykazywał się znaczną siłą nauczono go posługiwać się orężem oraz pozostawać w ukryciu. Po kilku latach zaczął wraz z innymi pod bratańcami napadać na podróżnych kupców i podróżników. Po kilkudziesięciu udanych napadach przydzielono go do grupy napadającej na małe wioski . Jego zadaniem było przeszukiwanie ciał martwych w celu znalezienia kosztowności. Na Osadę napadnięto jak zwykle o świcie. Gdy masakra się skończyła Goldut zaczął przeszukiwać ciała. Makabryczny widok bestialsko zamordowanych ludzi nie zrobił na nim wrażenia. Gdy Goldut dokładnie przeszukał zwłoki wrócił do grupy. Po podzieleniu łupów cała grupa wyrusza z powrotem do swoich pieczar. Jednak nie dane im było wrócić do domu gdyż po drodze napadła na nich grupa orków. Ponieważ orkowie mieli przewagę liczebną gobliny rzuciły się do ucieczki. Goldut nie patrząc za siebie bieg ile sił w nogach mając nadzieje że uda mu się przeżyć. Gdy orkowie przestali go gonić zorientował się że nie wie gdzie jest i że oddalił się od grupy. Postanowił więc odszukać swoich pod bratańców. Niestety mimo wielu kilometrów jakie przeszedł nie natrafił na żadnego z kompanów. Postanowił więc pójść przed siebie w Nadziei że trafi z powrotem do domu. Tak się jednak nie stało. Po kilkunastu dniach wędrówki trafił do małej portowej miejscowości. Goldut był zmęczony oraz głodny więc chciał wymienić część łupów na coś do jedzenia. Wiedział jednak że społeczność wioski nie będzie akceptować goblina wśród siebie. Tak więc by uniknąć wykrycia postanowił zakraść się do wioski w nocy. Gdy nastała noc Goldut postanowił wejść do miasteczka. Widok budynków całkowicie go zaskoczył. Nie były to małe chłopskie chałupy jakie widział w osadzie, ale kamienienie czasem piętrowe budowle. Goldut nie miał jednak dużo czasu gdyż zauważył go jakiś gnom wychodzący z pobliskiej gospody. Gnom gdy zauważył goblina chciał wezwać straż. Przestraszony Golgut pokazał gnomowi łupy i powiedział "Ja rzeczy ty mnie zabrać". Gnom przez chwile się zastanawiał co zrobić. Po namyśle doszedł jednak do wniosku że rzeczy w worku są za cenne by ich nie przyjąć. Tak więc zgodził się i kazał goblinowi iść za nim. Po krótkiej chwili dotarli do małego statku. Okazało się że gnom był jego kapitanem. Zaprowadził Golguta na statek i kazał mu się schować się do małej kajuty. Następnego ranka gdy goblin się obudził okazało się że statek wypłynął na pełne morze. Chwile potem do kajuty wszedł kapitan z posiłkiem. Gdy goblin zaczoł jeść kapitan poinfromował go że statek płynie na wyspę Aeris. Niestety Golgut nie słuchał kapitana gdyż był zbyt zajęty konsumowaniem posiłku...
Zapomniałem podać statystyk.

Nazwa konta: Nekrooz_91
Nazwa postaci: Goldut
Klasa postaci: Wojownik
Płeć postaci: Mężczyzna
Rasa postaci: Goblin
Wiek postaci: 20
Charakter postaci: Neutralnie Zły
Wyznanie postaci: Maglubiyet
Pochodzenie postaci: Mglisty las
Siła 14
Zręczność 16
Kondycja 12
Inteligencja 12
Mądrość 11
Charyzma 10

Wygląd zewnętrzny: widzisz przed sobą małego szczupłego humanoida. Jego skóra jest lekko zielona wygląda jakby nie była myta przez dłuższy czas. Czarne brudne włosy są zawinięte do tyłu by nie opadały na jego duże żółte oczy.

Goldut urodził się w plemieniu białych czaszek w mglistym lesie. Ponieważ już od młodości Goldut wykazywał się znaczną siłą nauczono go posługiwać się orężem oraz pozostawać w ukryciu. Po kilku latach zaczął wraz z innymi pod bratańcami napadać na podróżnych kupców i podróżników. Po kilkudziesięciu udanych napadach przydzielono go do grupy napadającej na małe wioski . Jego zadaniem było przeszukiwanie ciał martwych w celu znalezienia kosztowności. Na Osadę napadnięto jak zwykle o świcie. Gdy masakra się skończyła Goldut zaczął przeszukiwać ciała. Makabryczny widok bestialsko zamordowanych ludzi nie zrobił na nim wrażenia. Gdy Goldut dokładnie przeszukał zwłoki wrócił do grupy. Po podzieleniu łupów cała grupa wyrusza z powrotem do swoich pieczar. Jednak nie dane im było wrócić do domu gdyż po drodze napadła na nich grupa orków. Ponieważ orkowie mieli przewagę liczebną gobliny rzuciły się do ucieczki. Goldut nie patrząc za siebie bieg ile sił w nogach mając nadzieje że uda mu się przeżyć. Gdy orkowie przestali go gonić zorientował się że nie wie gdzie jest i że oddalił się od grupy. Postanowił więc odszukać swoich pod bratańców. Niestety mimo wielu kilometrów jakie przeszedł nie natrafił na żadnego z kompanów. Postanowił więc pójść przed siebie w Nadziei że trafi z powrotem do domu. Tak się jednak nie stało. Po kilkunastu dniach wędrówki trafił do małej portowej miejscowości. Goldut był zmęczony oraz głodny więc chciał wymienić część łupów na coś do jedzenia. Wiedział jednak że społeczność wioski nie będzie akceptować goblina wśród siebie. Tak więc by uniknąć wykrycia postanowił zakraść się do wioski w nocy. Gdy nastała noc Goldut postanowił wejść do miasteczka. Widok budynków całkowicie go zaskoczył. Nie były to małe chłopskie chałupy jakie widział w osadzie, ale kamienienie czasem piętrowe budowle. Goldut nie miał jednak dużo czasu gdyż zauważył go jakiś gnom wychodzący z pobliskiej gospody. Gnom gdy zauważył goblina chciał wezwać straż. Przestraszony Golgut pokazał gnomowi łupy i powiedział "Ja rzeczy ty mnie zabrać". Gnom przez chwile się zastanawiał co zrobić. Po namyśle doszedł jednak do wniosku że rzeczy w worku są za cenne by ich nie przyjąć. Tak więc zgodził się i kazał goblinowi iść za nim. Po krótkiej chwili dotarli do małego statku. Okazało się że gnom był jego kapitanem. Zaprowadził Golguta na statek i kazał mu się schować się do małej kajuty. Następnego ranka gdy goblin się obudził okazało się że statek wypłynął na pełne morze. Chwile potem do kajuty wszedł kapitan z posiłkiem. Gdy goblin zaczoł jeść kapitan poinfromował go że statek płynie na wyspę Aeris. Niestety Golgut nie słuchał kapitana gdyż był zbyt zajęty konsumowaniem posiłku...


CytatPo kilku latach zaczął wraz z innymi pod bratańcami

Z kim?

CytatCzy mogę w takim razie dodać poziom zbrojnego zgodnie z regulaminem postaci graczy punkt 8 ?

Jeśli zmienisz "kilkadziesiąt" na "kilka", "kilkanaście".

Póki co zamieszczam zmodyfikowaną wersje.

Nazwa konta: Nekrooz_91
Nazwa postaci: Goldut
Klasa postaci: Wojownik
Płeć postaci: Mężczyzna
Rasa postaci: Goblin
Wiek postaci: 20
Charakter postaci: Neutralnie Zły
Wyznanie postaci: Maglubiyet
Pochodzenie postaci: Mglisty las
Języki: Goblini, wspólny, orkowy.

Siła 14
Zręczność 16
Kondycja 12
Inteligencja 12
Mądrość 11
Charyzma 10

Wygląd zewnętrzny: widzisz przed sobą małego szczupłego humanoida. Jego skóra jest lekko zielona wygląda jakby nie była myta przez dłuższy czas. Czarne brudne włosy są zawinięte do tyłu by nie opadały na jego duże żółte oczy.

Goldut urodził się w plemieniu białych czaszek w mglistym lesie. Ponieważ już od młodości Goldut wykazywał się znaczną siłą nauczono go posługiwać się orężem oraz pozostawać w ukryciu. Po kilku latach zaczął wraz z innymi goblinami napadać na podróżnych kupców i podróżników. Po kilkunastu udanych napadach przydzielono go do grupy napadającej na małe wioski. Jego zadaniem było przeszukiwanie ciał martwych w celu znalezienia kosztowności Na Osadę napadnięto jak zwykle o świcie. Gdy masakra się skończyła Goldut zaczął przeszukiwać ciała. Makabryczny widok bestialsko zamordowanych ludzi nie zrobił na nim wrażenia. Gdy Goldut dokładnie przeszukał zwłoki wrócił do grupy. Po podzieleniu łupów cała grupa wyrusza z powrotem do swoich pieczar. Jednak nie dane im było wrócić do domu gdyż po drodze napadła na nich grupa orków. Ponieważ orkowie mieli przewagę liczebną gobliny rzuciły się do ucieczki. Goldut nie patrząc za siebie bieg ile sił w nogach mając nadzieje że uda mu się przeżyć. Gdy orkowie przestali go gonić zorientował się że nie wie gdzie jest i że oddalił się od grupy. Postanowił więc odszukać swoich towarzyszy. Niestety mimo wielu kilometrów jakie przeszedł nie natrafił na żadnego z nich. Postanowił więc pójść przed siebie w nadziei że trafi z powrotem do domu. Tak się jednak nie stało. Po kilku dniach wędrówki trafił do małej portowej miejscowości. Goldut był zmęczony oraz głodny więc chciał wymienić część łupów na coś do jedzenia. Wiedział jednak że społeczność wioski nie będzie akceptować goblina wśród siebie. Tak więc by uniknąć wykrycia postanowił zakraść się do wioski w nocy. Gdy nastała noc Goldut postanowił wejść do miasteczka. Widok budynków całkowicie go zaskoczył. Nie były to małe chłopskie chałupy jakie widział w osadzie, ale kamienienie czasem piętrowe budowle. Goldut nie miał jednak dużo czasu gdyż zauważył go jakiś gnom wychodzący z pobliskiej gospody i gdy zobaczył goblina chciał wezwać straż. Przestraszony Golgut pokazał gnomowi łupy i powiedział "Dam ci te rzeczy jeśli mnie ukryjesz.". Gnom przez chwile się zastanawiał co zrobić. Po namyśle doszedł jednak do wniosku że rzeczy w worku są za cenne by ich nie przyjąć. Tak więc zgodził się i kazał goblinowi iść za nim. Po krótkiej chwili dotarli do małego statku. Okazało się że gnom był jego kapitanem. Zaprowadził Golguta na statek i kazał mu się schować się do małej kajuty. Następnego ranka gdy goblin się obudził okazało się że statek wypłynął na pełne morze. Chwile potem do kajuty wszedł kapitan z posiłkiem. Gdy goblin zaczoł jeść kapitan poinfromował go że statek płynie na wyspę Aeris. Niestety Golgut nie słuchał kapitana gdyż był zbyt zajęty konsumowaniem posiłku...
Warunkowo akceptuję. Ale popraw wiek w profilu
Dziękuje za akceptacje.
Akceptuję
Również dziękuje za akceptacje.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • latwa-kasiora.pev.pl