Bo czĹowiek gĹupi jest tak bez przyczyny
na początku zaznaczę, że NwN (i wszystkie poprzednie oparte na D&D) przeszłam n razy (tylko na singlu) i od niedawna bawię się NwN2. Szukam postaci do kampanii głównej.
Generalnie jest tak, że gram czarodziejem - czerwonym magiem - prawdopodobnie zabójcą (obecnie na początku 2 rozdziału). niedawno zaczęłam równolegle łowcą - zabójcą - prawdopodobnie złodziejem cienia (pierwszy rozdział, ledwo dotarłam do neverwinter). I chcę wypróbować ścieżkę służenia prawu a jakoś do wojownika robionego na mistrza broni jak zawsze się zraziłam (podobnie jak do ulubieńca bogów, ale ten był nieco słaby w boju).
Więc na czym mi zależy?
- postać nie oparta wyłącznie na magii, żeby mogła coś powalczyć wręcz (to oznacza wszystko poza czystym czarodziejem)
- postać dobra w gadaniu, czyli biegła w dyplomacji i/lub blefie (co oznacza część punktów na charyzmę)
- postać wieloklasowa, czyli przynajmniej jedna klasa podstawowa i prestiżówka
Poza tym chętnie bym widziała postać raczej w zbroi od skórzanej ćwiekowanej wzwyż (obecnie mam maga i postać opartą na zręczności i używaniu magicznych urządzeń, więc będzie to oznaczać przeszywanicę a potem już jakieś szaty magów/mnichów). To nie jest warunek konieczny do spełnienia
Rozważam jakąś klasę opartą o barda lub łotrzyka, liczę się też z wzięciem 5 poziomów w "członku dziewiątki neverwinter". w jedynce usiłowałam do czegoś dokleić zwiadowcę harfiarzy, bo mi się klimatycznie podobała taka postać, ale jakoś nie wyszło, może więc coś ze zwiadowcą.
No, to mi monolog wyszedł Jak macie jakieś ciekawe propozycje, to piszcie.
Również Bard/Zwiadowca Harfiarzy byłby chyba dobrą kombinacją. Charyzma barda pokrywałaby się z wykorzystywaniem blefu/dyplomacji a Zwiadowca umożliwiałby dalszy rozwój postaci.
Edit: lub system Czarodziej/Niesamowity Rycerz/Zwiadowca Harfiarzy..
na razie doszłam do neverwinter klerykiem robionym w stronę kaplana bojowego. aasimar z bazową charyzmą 18, czyli się bardzo ładnie sprawuje w dyplomacji.
poza tym nieźle się bije wręcz - siła 14 i sfera wojny (długi miecz konkretnie) i nawet nie tak bardzo obrywa (mimo zręczności 8). generalnie całkiem sympatyczne połączenie.
co do barda. niestety nie umiem nim grać - ani nie walczy magią ani bronią. po prostu zawsze podobał mi się i bard i druid, ale nigdy nie udało mi się żadnym zagrać.
czarodziej odpada tylko dlatego, że już sporo przeszłam czerwoną czarodziejką i nie mam ochoty na następną postać tego typu.
zastanawiałam się trochę nad łotrem, względnie czarodziejem/łotrem/mistycznym oszustem (?) ale to już ciężko, bo trzeba inwestować w zręczność, charyzmę i inteligencję, co jest trochę za dużo
hmm, ciekawe, właściwie to zawsze dążyłam do łotra opartego na zręczności, ale właściwie mogłoby to działać. tym bardziej że jest to postać pod drowa lub chociażby elfa, którym mi się nie udało jeszcze zagrać w NwN2. pomysł ciekawy, przemyślę i chyba przetestuję.
Wybaczcie mi odkopywanie starego tematu, ale uznałem, że to odpowiednie miejsce na moje pytanie...
Od razu podkreślam, że jestem laikiem i jeśli ktoś chce mi zaproponować jakiś build, to prosiłbym o rozpisanie łopatologicznie co powinienem brać, kiedy i dlaczego. A przechodząc do mojego pytania... potrzebuję do kampanii pewnego buildu postaci. Moje najważniejsze restrykcje to:
- Musi to być diabelstwo;
- Musi mieć Dyplomację i Wiedzę wśród umiejętności klasowych;
- Nie może być tragicznie łatwy do pokonania w walce;
- Nie może być skazany na charakter inny niż neutralny.
Bo chodzi mi o przejście kampanii postacią rozwiązującą większość problemów samym gadaniem (tak, wiem, diabelstwo z -2 do Charyzmy to pewnie kiepski wybór, ale trudno). A to jaką będzie mieć klasę i jak będzie rozwijana to sprawa drugorzędna, choć wolałbym, aby to nie był taki łamaniec, że przeciętny MG to tylko załamałby ręce na sam widok. Jest taki w miarę sensowny build?
Hmmm? Nie wiadomo co polecić. Napisz czym lubisz grać.
Czymś, co może korzystać z wysublimowanych opcji dialogowych oraz nie jest zbyt lajkonikowe do pokonania w walce.
Ktoś mi podsunął pomysł wzięcia Barda/Smoczego Dziedzica (UCS). To dobry pomysł? A jeśli tak, to czy mógłbym prosić o napisanie na jego temat trochę więcej?
Niezłym wyborem byłby czysty bard, bard/UCS, łotrzyk/TC, łotrzyk(/woj)/szermierz albo łotrzyk/czarodziej/mistyczny oszust. Nie będą to super PB, ale nie tego chyba oczekujesz. Spełniają natomiast przedstawione przez Ciebie warunki. Natomiast co do UCSa...
Statystyki można dać takie:
S 14
Zr 16
Kon 12
Md 10
Int 14
Cha 14
Możesz je zmodyfikować wedle woli.
Z umiejętności na pewno ładujesz w aktorstwo, wiedzę, dyplomację, używanie magicznych urządzeń, blef, raczej też upadanie. Możesz wziąć do tego prowokację lub wycenę i czaroznawstwo.
Propozycje atutów: szczęście bohaterów, ulubiona broń, powalenie, ul. powalenie, ul. trafienie krytyczne, używanie średnich pancerzy, czarujący w bitwie.
Nie jest to specjalnie silna mechanicznie postać, ale do kampanii się nada.
UCS robi KoXa z chyba każdej postaci. Kotka HP k12 i + 8 do siły czynią z niego rzeźnika (choć mniejszego niż w DnD, gdyż tam postać zwiększa swój rozmiar o kategorię).
A największy koks w NWN1 to był 10 UCS/4 Czarny Strażnik/reszta Bard na boskich mocach.
Czyli w NWN2 to by wyszło 10 UCS/4 CS/16 Bard z Boską Tarczą i Epicką Boską Potęgą.
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL