ďťż
Magkiller :D


Bo człowiek głupi jest tak bez przyczyny

jak stworzyc postac maxymalnie odporna na czary i mogaca poradzic sobie z kazdym magiem? jaka to powinna byc rasa? jaka klasa? jak powinna sie prowadzic? chodzi mi o postac na serwer pozdrawiam


czysty mnich, reszta do wyboru.
Svirfneblin/Drow/Krasnolud mnich.
Wydaje mi się Gacek, że dla mnich rasa ma małe znaczenie, bo i tak te odporności się nie sumują. Chyba, że chodziło Ci o inne staty. Ja uważam, że dobry może być jeszcze aasamir (+2 mądrość) lub elf księżycowy(+2 zr) albo elf leśny (jeśli dasz mu dużo siły).


Gnom głębinowy i drow mają odporność na zaklęcia na poziomie 11+poziom postaci... ale rozwijają się powoli (-3 poziomy dla gnoma i -2 dla drow-a), więc coś za coś
No to im mnich nie będzie do szczęścia potrzebny, bo te odporności nie będą się sumować.
Jedyny sensowny mage killer to 9 mnich / 1 czarownik / 10 rdd.
Svirfneblin ma za rasę +6 do KP, a jak jest mnichem, to +2 do mądrości za rasę też daje dodatkowe KP
No i zaklecią dodatkowe - oślepienie/ogłuszenie, poziom czarującego równy poziomowi postaci - bardzo mocne.
W dodatku nie trzeba robić żadnych dziwnych łamańców, czysty mnich i już.
+2 za niską rasę, +4 za "wyślizgnięcie" (którą ma tylko ten gnom, dlatego jest to z racji rasy)
Ale Gacek, toż to ustrojstwo tak cholercia wolno się rozwija, że szkoda słów... Weź elfa leśnego na mnicha lub półorka (serio). Fabularnie bezsensowne, no ale to powerbuild ma być :p
Najlepszy magekiller to chyba 20 mnicha na siłę na jakąś dwuręczną broń typu kosa . Ale tak właściwie na maga nie ma dobrego builda, poza innym magiem.. Bo takiego mnicha itak da się pokonać np ochronkami zadającymi dmg (kwasowa, ognista) itp.
To życzę powodzenia przy przełamywaniu odporności na obrażenia maga. (mam na myśli Przeczucie, Kamienną Skórę itp) Atak bez broni mnicha na 20 lv jest traktowany jedynie jako atak bronią z ulepszeniem +3, a to niestety nie jest wystarczające chyba nawet żeby przełamać zwykłą Kamienną Skórę.
Inna sprawa, że bronie mają na ogół lepsze 'statsy' od uderzenia bez broni, dajmy na to taka kosa ma krytyk x4, a miecz dwuręczny 19-20/x2, kiedy atak bez broni ma krytyk x2. No i obrażenia przy broni dwuręcznej są sumowane x1,5. A wg mnie w walce z magiem ważniejsze jest duży jednorazowy dmg niż ilość ataków w rundzie.
Muszę cię rozczarować, ale na 16 lvlu pięści mnicha są traktowane jako adamantytowe, więc większość zasłonek by ten build przebił.
+ wiecej ataków -> wiecej szans naniepowodzenie koncentracji przeciwnika...
O, miło. Nawet nie musiałem tłumaczyć. Dzięki
Ankur a nie wydaje ci sie ze im wiecej ataków w rundzie tym wieksze szanse na zdekoncentrowanie maga podczas czarowania ? 4 ataki a 8 ataków to 2x wieksza szansa na wybicie maga z koncentracji . A dużego tak dmga nie potrzeba żeby to zrobic .
Co do tych adamentowych pięści... tego nie wiedziałem ;].
Przecież dekoncentrowanie zależy od ilości otrzymanych jednorazowych dmg, nie? Więc chyba nie ilość ataków a ich 'siła' się tu liczy. Tzn. lepiej przywalić raz za dużo niż kilka razy połaskotać maga ;]. 8 ataków - pewnie, fajna sprawa, tylko że jeśli przy każdym ataku na wroga mam dostawać dmg od kwasu/ognia/co-tam-jeszcze-mag-ma , to wolę mieć ataków mało, a mocne.
No tak..ale przy tym rękawice, ogłuszające pięści, obrażenia od dźwięku, ulepszone powalenie..o tym zapominać nie można...
Kosa zadaje średnio 5pkt obrażeń (+ dodatki).
Pięści mnicha na 20 poziomie (2k10) zadają średnio 11pkt. obrażeń (+dodatki)
Nawet jak dodasz do obrażeń premię za broń dwuręczną, to i tak średnio jest mniej niż pięści mnicha.
Trafienia krytyczne (zakładając odpowiednie atuty) powinny zdarzać się tak samo często (i tutaj kosa zada więcej obrażeń (bo x4 x premia za broń dwuręczną), ale to raczej średnia i tak wyjdzie mniejsza.

Poza tym zauważ, mnich ma średnią premię do ataku, więc na 20 poziomie kosą atakuje 3 razy na rundę z premią (podstawową) +15/+10/+5.
Korzystając z gradu ciosów atakuje pięć razy =15/+15/+15/+10/+5, czyli oprócz tego co kosą ma dodatkowe dwa ataki z najwyższą premią.

Zatem raczej się nie opłaca uzywać kosy
Marekb, już pisałem co sądzę o ilości ataków . To samo tyczy się premii, w większości przypadków magowie nie mają dużego KP i polegają raczej na odpornościach na obrażenia niż na dużym KP.
Co do dmg - zapomniałeś, że broń dwuręczna ma dmg od siły x1,5. Jakby do tego dodać jeszcze dmg za ulepszenie broni, to raczej na pewno wyjdzie więcej dmg niż pięściami. No i nie zapominaj, że na 2k10 może wypaść 20, ale równie dobrze może wypaść 2, a przy broni dwuręcznej masz zagwarantowane choćby obrażenia z ulepszenia (więc przy takiej kosie +5 nawet jeśli wypadnie ci podstawowych dmg 2, to razem z ulepszeniem itak będzie tego 7 ). Do tego dochodzi dmg z siły x1,5 (pięściami masz x1) i ewentualna szansa na spoory krytyk .

No ale mogę się zgodzić, że tu wszystko zależy też od maga, z którym mamy do czynienia. Jeśli nie będzie miał odporności na ogłuszenie, to rzeczywiście ręce mogą się okazać lepsze od broni.

PS.: Xelos, o jakich obrażeniach od dźwięku mówisz? Mnich naturalnie zadaje jakieś obrażenia dźwiękowe?
Zrobiłem sobie dwóch mnichów na sile (siła 20+10 z pasa). Jeden na pięści a drugi na kosę (swoją drogą to chyba już lepiej, pod względem dmg brać miecz dwuręczny). Co mi wyszło:
Na 20 poziomie premia do ataku (z bonusami) wynosiła +31.
Zakładam atak na KP30.

Mnich na pięści (dmg 2-20+10 (kryt 19-20/x2):
3 pierwsze ataki zawsze wchodzą. Średnie dmg każdego: 21 + 4,2 (1/10 szansy na krytyka)
kolejne ataki, średnie dmg: 20.8 i 14.7.
W sumie w rundzie zadaje średnio 111.1 dmg.

Mnich na kosę (dmg: 2-8+15 (kryt. 19-20/x4) + 5 fizyczne (nie wiem czy te się mnożą przy krytyku, założyłem, że tak)
1 atak: średnie dmg: 25 + 10 (1/10 szansy na krytyka o średniej dmg 100), czyli 35
kolejne ataki, średnie dmg: 29,5 i 21,25.
W sumie w rundzie zadaje średnio 85,75 dmg.

Czyli faktycznie, obrażenia w pojedynczym ataku będą większe z kosą (choć dla miecza oburęcznego lub topora byłby jeszcze większe). Natomiast całkowite obrażenia zadane w ciągu rundy będą większe przy walce gołymi pięściami.
Pytanko... Dlaczego checie robic mnicha z kosa?? Przeciez on traci wszystkie swoje bonusy uzywajac kosy jesli robic magkillera z kosa to robic Woj / Mistrz Broni / Paladyn (rzuty obronne)... przynajmniej taka moja opinia
Mój kolega uparcie twierdzi, że najlepszy build na postać z łukiem to Łowca/9/Bard1/RDD10
Hmm… Nie sprawdzałem, ale brzmi to dość dziwnie, no nie?
A co to ma do magkillera ?
Imo wcale nie trzeba byc mnichem zeby bic magow...
Zasada jest taka zeby zabic maga zanim on zabije Ciebie.
A m.def nic nie da vs teh mag
Dobrym sposobem jest Wojownik 12 mistrz broni 7 Łotr 1 - "na kose"
Nawet jesli powalenie nie bedzie wchodzic to zabijamy pierwszym krytykiem na miejscu.
Niewielu ludiz robi magow ze 150+ hp.
Majac 20 CON mag na 20 lvl ma 180 hp = jeden hit kosy Ze sporym zapasem.
Poza tym... wszystko zalezy od pvp skilla graczy. Faktem jest ze sila maga tkwi w czarach oslabiajacych. Jesli dostanie sie na wejsciu wyczerpanie + rozpr. mor denkaina/przelamanie moze byc problem... Przeciwko temu powalenie, a time stopa nie ma. Praktycznie rzecz biorac to takie przekomarznie sie tylko poki nie sprawdzi sie tego na arenie.
Odpornosc na magie 12/- i izaak nie wchodzi Odpornosc na TK - kosa bezuzyteczna. etc etc
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • latwa-kasiora.pev.pl