Bo czĹowiek gĹupi jest tak bez przyczyny
Login:Moreus
Imię: Sanatagras
Przydomek: Jednooka
Rasa: Diabelstwo(matka marilith, ociec człowiek)
Płeć:Kobieta
Wiek: 29
Bóstwo:Garagos
Pochodzenie:Baator
Opis: Włosy czerwono rude dość krótkie większy kosmyk włosów zasłania dużą bliznę po prawym oku. Drugie oko posiada czerwoną źrenice. Postać dość wysoka muskularna a jej ciało jest pokryte licznymi bliznami gdzieniegdzie można dostrzec łuskowatą skórę.
Sanatagras została poczęta przez maralith zwaną Maritas jej Ojciec zginął, został zjedzony, od razu po chwilach namiętności z Demonem Tanar'ri.
Z początku Demoniczna matka chciała się pozbyć spłodzonego Diabelstwa ale jej instynkt macierzyński przeciw zwyciężył jej Mordercze skłonności.
Sanatagras nie miała łatwego dzieciństwa mimo że matka na swój osobliwy, brutalny wręcz sposób, dbała o swe potomstwo. Musiała przez cały czas wykazywać się siłą, wytrwałością i refleksem albo ponosiła ciężkie kary cielesne. Inne demony Tanar'ri patrzyły z pogardą młodą diablice i tylko strach przed Maritas uchronił przed szybkim i marnym końcem. Nawet Balorowie nie ruszyli małej może dlatego że była mniej istotnym faktem a może po prostu szanowali siłę swojego generała w demoniej armii, Maritas. Więzy między matką a córka z czasem osłabły mimo że były wciąż wystarczająco silne żeby nikt nie warzył się tknąć dorastającej Sanatagras w wieku około 20 lat Sanatagras stanęła u boku matki podczas kolejnych zmaganiach w Wojnie Krwi. Była zła na matkę za to że ona jednak wolała ją trzymać na uboczu Walki. Bronią Sanatagras stała się kosa bojowa jako posługiwali się Myrmyxicusy. Po dwóch latach piekielna córa odnalazła swą szanse w walce lecz ledwo cudem przeżyła tracąc przy tym prawe oko. Długo zabrało jej odzyskanie dawnej formy i przyzwyczajenia się do skutecznej walki bez jednego oka.
Pewnej Nocy nie opodal Wrót Baldura wybuchła jakaś walka, straż wykryła tajną wielką siedzibę łowców niewolników. W śród łowców znalazło się paru naprawdę silnych magów może byli klientami ale zaowocowało to powstaniem Bramy i przyzwania demonów Tanar'ri z wewnętrznych sfer a wśród kilku mniejszych i potężniejszego Balora była Sanatagras. Balor był na tyle potężny że przełamał ochronę przed złem którą mieli nałożoną na siebie magowie i wypruł im flaki. Demony nie znikły robiąc szkody w śród straży i łowców niewolników. Balorg po paru minutach znudzony łatwą walką opuścił ją i Wrota Baldura. Dowódca niewolników wykorzystując całe zamieszanie zebrał paru ludzi i zaczął się ewakuować z sporą ilością zarobku z ich działalności i po drodze ku tajnemu portowi spotkali nie przytomną Sanatagras którą też zwieli jako bardzo niezwykły towar.
Sanatagras odzyskała przytomność na statku, była związana i zamknięta w drewnianej klatce. Sznury były na tyle wytrwałe że mimo Diabelstwo próbowało z całych sił nic nie mogła wskórać. po paru dniach morskiej żeglugi Wody się wzburzyły i rozpętał się bardzo silny sztorm, klatka w której była uwiedziona Sanatagras roztrzaskała się o burtę a diablica wylądowała za nią.
Fale przeznaczenia wyrzuciły ją na Wybrzeżu Aeris. Odzyskawszy znowu przytomność i poradzeniu se z więzami przecinając je o ostrzejsze kamienie ruszyła w nieznane nie znając nawet języka.
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=
mam nadzieję że historia wam się spodobała mimo że podejrzewam że od razu będzie parę odrzutów. Z góry proszę o pomoc, sugestie jak by co ^^
Sferotknięci moga się krzyżowac zarówno między sobą, jak i z odpowiednimi rasami (elfy, półelfy, lduzie).
Może inaczej - bezpośredni potomkowie kogoś z planu materialnego i demona, czy diablęcia to sa tzw. half-fiends, tz. półdiabły, półdemony itp.
Tiefling jest potomkiem w dalszym pokoleniu.
A ja dorzuce tylko jedno - marilith jest demonem, a więc pochodzi z Otchłani. Na Baator może spotkac ją jedynie szybkie unicestwienie.
Login:Moreus
Imię: Sanatagras
Przydomek: Jednooka
Rasa: Tiefling
Płeć:Kobieta
Wiek: 29
Bóstwo:Garagos
Pochodzenie:The Abbys (otchłań)
Opis: Włosy czerwono rude dość krótkie większy kosmyk włosów zasłania dużą bliznę po prawym oku. Drugie oko posiada czerwoną źrenice. Postać dość wysoka muskularna a jej ciało jest pokryte licznymi bliznami gdzieniegdzie można dostrzec łuskowatą skórę.
Matka Sanatagras, Weillia została poczęta przez maralith zwaną Maritas jej Ojciec zginął, został zjedzony, od razu po chwilach namiętności z Demonem Tanar'ri.
Z początku Demoniczna matka chciała się pozbyć spłodzonego pół demona ale jej instynkt macierzyński przeciw zwyciężył jej Mordercze skłonności.
Weillia nie miała łatwego dzieciństwa mimo że jej matka na swój osobliwy, brutalny wręcz sposób, dbała o swe potomstwo. Musiała przez cały czas wykazywać się siłą, wytrwałością i refleksem albo ponosiła ciężkie kary cielesne. Inne demony Tanar'ri patrzyły z pogardą młodą Weillie i tylko strach przed Maritas uchronił przed szybkim i marnym końcem. Nawet Balorowie nie ruszyli małej może dlatego że była mniej istotnym faktem a może po prostu szanowali siłę swojego generała w demoniej armii, Maritas. Więzy między matką a córka z czasem osłabły mimo że były wciąż wystarczająco silne żeby nikt nie warzył się tknąć dorastającej pół demonki. W wieku około 20 lat Młoda Weillia spotkała pewnego Tieflinga w Sigil zwanym Miastem Bram. Po nocy w Flaszce i Dzbanku, pewnej złej sławy knajpie mieszczącej się w dzielnicy Ulu. O poranku Tieflinga już nie było ani w knajpie ani w dzielnicy zdawało by się, porostu nawiał pozostawiając cząstkę siebie.
Po paru miesiącach świat dzienny ujrzała mała Sanatagras, była wychowywana podobnie jak jej matka. Czasami nawet zostawała z swą babką czego nie raz nie przypłaciła swym życiem. Po osiągnięciu dojrzałości "Bojowej" Sanatagras stanęła u boku matki podczas kolejnych zmaganiach w Wojnie Krwi. Była zła na matkę za to że ona jednak wolała ją trzymać na uboczu Walki. Bronią Sanatagras stała się kosa bojowa jako posługiwali się między innymi Myrmyxicusy. Po dwóch latach Demonia córa odnalazła swą szanse w walce lecz ledwo cudem przeżyła tracąc przy tym prawe oko. Długo zabrało jej odzyskanie dawnej formy i przyzwyczajenia się do skutecznej walki bez jednego oka.
W wieku 29 chociaż trudno było by to odmierzyć, Sanatagras w raz z paroma Czartami została wysłana do Sigil żeby rekrutować do Wojny Krwi. Persze Dni nie napawały optymizmem w Ulu , nikogo nie z rekrutowano więc postanowiono przenieść do Niższej Dzielnicy gdzie mieszkańcy nie napawają optymizmem. W kolejnych dniach Sanatagras spotkała pewną zamaskowaną postać która obiecała że pokarze jej miejsce gdzie są osobnicy którzy są gotowi wstąpić w szeregi Tanar'ri. Postać ta zaprowadziła dziewczynę do niby swojego lokalu i wskazała dość zniszczone lekko zasłonięte rupieciami drzwi. Sanatargras chwytając za coś co miało służyć za klamkę nagle przeniosła się do innego wymiaru.
Otaczała ją woda ze wszystkich stron. Dziewczyna jeszcze oszołomiona przeniesieniem zaczęła panicznie szukać powierzchni, po paru sekundach udało się dostrzec światło i zaczęła palnąć ku niemu. Udało się jej wypłynąć ale otaczała ją tylko woda po horyzont, nie mając większego wyboru zaczęła Płynąć przed siebie do utraty sił...
Fale przeznaczenia wyrzuciły ją na Wybrzeżu Aeris. Odzyskawszy przytomność jeszcze osłabiona Sanatagras ruszyła w nieznany świat.
==========================================================
Głupie pytanie... gdzie w tym wszystkim Garagos?
Ricewind pytał się dlaczego Barbarzyńca
otóż Tanar'ri jest usposobieniem chaosu a najbardziej pasującym Wojownikiem chaosu jest właśnie Barbarzynca który musi mieć chaos z sercu żeby wpadać w Szał w przeciwieństwie do Batezu które reprezentuje ład i prawo. Tanar'ri bierze głównie siły z liczebności a Batezu z Wyszkolenia swojej Armi.
kurde ... Warunkowo akceptuje mam przeczucie ze ta postac bedzie dobrze odgrywana.
Warunkowo akceptuję
Warunek - to ma być diabelstwo, a nie kapłanka Garagosa uwielbiające krew i będąca psychopatką.
Warunkowo akceptuje
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL