ďťż
[ Łotrzyk ] Plomber Wris


Bo człowiek głupi jest tak bez przyczyny

Witam.

- Nazwa konta postaci: Wert d’Mor
- Nazwa postaci: Plomber Wris
- Płeć postaci: Mężczyzna
- Rasa postaci: Niziołek
- Klasa postaci: Łotrzyk
- Wiek postaci: 27 lat
- Wyznanie postaci: Brandobaris
- Pochodzenie postaci: Przedmieścia Wrót Baldura
- Charakter postaci: Chaotyczny Neutralny

Opis:

Widzisz postać niską nawet jak na Niziołka, o rozczochranych włosach i goglach na oczach.
Możesz zauważyć, że od czasu do czasu dłubie w nosie.

Historia:

Plomber Wris pochodzi ze średnio zamożnej rodziny rzemieślników i kupców działającej we Wrotach Baldura i okolicach.
Odebrał przyzwoite wykształcenie i był przygotowywany do pracy w rodzinnym interesie.
Nauka nie była jednak jego ulubionym zajęciem, choć bywało, że przeczytał z ciekawością jakąś interesującą książkę.
Bardziej zajmowały go zabawy w chowanego, podchody oraz, mimo słabego wzroku, strzelania z łuku, kuszy czy procy.
Już w młodości bardzo zaprzyjaźnił się ze swym wujkiem - włamywaczem na emeryturze. A że miał zręczne ręce, smykałkę do mechanizmów i otwarty umysł, nauczył się u wuja różnych przydatnych umiejętności.
Cała rodzina narzekała na niego za nieróbstwo i obijanie się.
Postanowił że pokaże co to on nie potrafi. Wpadł na genialny pomysł, jak się wydawało, i postanowił założyć fabryczkę mydła. Potrzebował tylko funduszy.
Zgromadził część własnych środków a po resztę włamał się do sklepu pewnego mieszczanina i zebrał odpowiednią kwotę. Zabrakło mu jednak wytrwałości i umiejętności (jak i również fundusze okazały się zbyt skąpe) a co za tym idzie fabryczka zaczęła bankrutować zanim powstała. Postanowił jeszcze raz zasilić konto zewnętrznymi funduszami - tym razem z domu stryja. Niestety stryj złapał go na próbie włamania i rozpętała się burza w domu. Ponieważ złapano go zanim zdążył coś ukraść skończyło się na wyrzuceniu z domu i przejęciu resztek majątku fabryczki. Poszedł do swego ulubionego wuja, ten go wyposażył na drogę, dał kilka wskazówek, wsadził na okręt i odprawił w siną dal.
Plomber postanowił, że on im wszystkim jeszcze pokaże, jeszcze się dorobi, założy sklep, knajpkę, lub jeszcze jedną fabryczkę.


Cytat- Rasa postaci: Niziołek

Dokładniej?

Niziołek Lekkostopy oczywiście.
I fakt gogle pasuje zdjąć od czasu do czasu choćby i nawet żeby przeczyścić

Poprawiona wersja:

- Nazwa konta postaci: Wert d’Mor
- Nazwa postaci: Plomber Wris
- Płeć postaci: Mężczyzna
- Rasa postaci: Niziołek Lekkostopy
- Klasa postaci: Łotrzyk
- Wiek postaci: 27 lat
- Wyznanie postaci: Brandobaris
- Pochodzenie postaci: Przedmieścia Wrót Baldura
- Charakter postaci: Chaotyczny Neutralny

Opis:

Widzisz postać niską nawet jak na Niziołka, o rozczochranych włosach. Zwykle nosi gogle na oczach.
Możesz zauważyć, że od czasu do czasu dłubie w nosie.

Historia:

Plomber Wris pochodzi ze średnio zamożnej rodziny rzemieślników i kupców działającej we Wrotach Baldura i okolicach.
Odebrał przyzwoite wykształcenie i był przygotowywany do pracy w rodzinnym interesie.
Nauka nie była jednak jego ulubionym zajęciem, choć bywało, że przeczytał z ciekawością jakąś interesującą książkę.
Bardziej zajmowały go zabawy w chowanego, podchody oraz, mimo słabego wzroku, strzelania z łuku, kuszy czy procy.
Już w młodości bardzo zaprzyjaźnił się ze swym wujkiem - włamywaczem na emeryturze. A że miał zręczne ręce, smykałkę do mechanizmów i otwarty umysł, nauczył się u wuja różnych przydatnych umiejętności.
Cała rodzina narzekała na niego za nieróbstwo i obijanie się.
Postanowił że pokaże co to on nie potrafi. Wpadł na genialny pomysł, jak się wydawało, i postanowił założyć fabryczkę mydła. Potrzebował tylko funduszy.
Zgromadził część własnych środków a po resztę włamał się do sklepu pewnego mieszczanina i zebrał odpowiednią kwotę. Zabrakło mu jednak wytrwałości i umiejętności (jak i również fundusze okazały się zbyt skąpe) a co za tym idzie fabryczka zaczęła bankrutować zanim powstała. Postanowił jeszcze raz zasilić konto zewnętrznymi funduszami - tym razem z domu stryja. Niestety stryj złapał go na próbie włamania i rozpętała się burza w domu. Ponieważ złapano go zanim zdążył coś ukraść skończyło się na wyrzuceniu z domu i przejęciu resztek majątku fabryczki. Poszedł do swego ulubionego wuja, ten go wyposażył na drogę, dał kilka wskazówek, wsadził na okręt i odprawił w siną dal.
Plomber postanowił, że on im wszystkim jeszcze pokaże, jeszcze się dorobi, założy sklep, knajpkę, lub jeszcze jedną fabryczkę.
Ciągle do te opis. A nie możesz napisać coś o jego posturze, mięśniach, czy ma jakieś blizny, może coś o uszach, brwiach, oczach, dłoniach. Coś krótko opisać.
To dłubanie w nosie bym wyrzucił



- Nazwa konta postaci: Wert d’Mor
- Nazwa postaci: Plomber Wris
- Płeć postaci: Mężczyzna
- Rasa postaci: Niziołek Lekkostopy
- Klasa postaci: Łotrzyk
- Wiek postaci: 27 lat
- Wyznanie postaci: Brandobaris
- Pochodzenie postaci: Przedmieścia Wrót Baldura
- Charakter postaci: Chaotyczny Neutralny

Opis:

Widzisz postać niską nawet jak na Niziołka, o przeciętnej budowie ciała.
Ma zielone oczy i jasne rozczochrane włosy. Na twarzy przeważnie maluje się radosny uśmieszek a na oczach zwykle nosi gogle.

Historia:

Plomber Wris pochodzi ze średnio zamożnej rodziny rzemieślników i kupców działającej we Wrotach Baldura i okolicach.
Odebrał przyzwoite wykształcenie i był przygotowywany do pracy w rodzinnym interesie.
Nauka nie była jednak jego ulubionym zajęciem, choć bywało, że przeczytał z ciekawością jakąś interesującą książkę.
Bardziej zajmowały go zabawy w chowanego, podchody oraz, mimo słabego wzroku, strzelania z łuku, kuszy czy procy.
Od wczesnej młodości lubił swego wujka - włamywacza na emeryturze. A że miał zręczne ręce, smykałkę do mechanizmów i otwarty umysł, nauczył się u wuja różnych przydatnych umiejętności.
Cała rodzina narzekała na niego za nieróbstwo i obijanie się.
Postanowił że pokaże co to on nie potrafi. Wpadł na genialny pomysł, jak się wydawało, i postanowił założyć fabryczkę mydła. Potrzebował tylko funduszy.
Zgromadził część własnych środków a po resztę włamał się do sklepu pewnego mieszczanina i zebrał odpowiednią kwotę. Zabrakło mu jednak wytrwałości i umiejętności (jak i również fundusze okazały się zbyt skąpe) a co za tym idzie fabryczka zaczęła bankrutować zanim powstała. Postanowił jeszcze raz zasilić konto zewnętrznymi funduszami - tym razem z domu stryja. Niestety stryj złapał go na próbie włamania i rozpętała się burza w domu. Ponieważ złapano go zanim zdążył coś ukraść skończyło się na wyrzuceniu z domu i przejęciu resztek majątku fabryczki. Poszedł do swego ulubionego wuja, ten go wyposażył na drogę, dał kilka wskazówek, wsadził na okręt i odprawił w siną dal.
Plomber postanowił, że on im wszystkim jeszcze pokaże, jeszcze się dorobi, założy sklep, knajpkę, lub jeszcze jedną fabryczkę.

a teraz?

- wada wzroku wrodzona (żadne wydłubywanie oczu i inne takie przyjemności )
Akceptuję
Akceptuję
Dziękuję.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • latwa-kasiora.pev.pl