Bo czĹowiek gĹupi jest tak bez przyczyny
Nazwa konta postaci: ScorpZero
Nazwa wymienionej postaci: Cyrash
Płeć postaci: Mężczyzna
Rasa postaci: Hobgoblin
Klasa postaci: Łotrzyk
Wiek postaci: 17
Wyznanie postaci: Mask
Pochodzenie postaci: Suldolphor
Charakter postaci: Praworządny Zły
Znane języki: Wspólny, Argot łotrzyków, Shaarski, Gobliński, Alzhedo, Chondathski, Krasnoludzki
Statystyki
Siła - 12
Zręczność - 18
Kondycja - 16
Inteligencja - 16
Mądrość - 10
Charyzma - 8
Opis:
Ten wysoki goblinoid ma sześć i pół stopy wzrostu, a z ust lekko wystające, dwa żółte kły. Twarda skóra jest szarawa, a czarne ślepia osadzone głęboko w oczodołach. Głowę o szpiczastych uszach porastają mu hebanowe, kędzierzawe kudły, które opadają za plecy istoty.
Historia:
Cyrash został poczęty w stosunkowo niewielkim klanie hobgoblinów zamieszkałym w Suldolphorze, gdzie pracowali oni jako najemnicy i dlatego ich tolerowano, tak samo jak wszystkie inne potworne rasy wokoło Jeziora Pary, które chciały współpracować.
W stosunku do mieszkańców miasta zawsze starali się hamować swe pierwotne instynkty, zaś jeśli idzie o obręb własnego klanu to wszystko toczyło jak jak Maglubiyet nakazał - silniejszy rządził i pomiatał slabszymi. Cyrash nigdy nie był zbyt silny, nawet jak na swoją rasę, ale zamiast tego zawsze cechował go wielki spryt i instynkt samozachowawczy, który pozwalał mu przetrwać wśród swoich.
Nie zajmował się raczej walką, ale w razie potrzeby potrafił wspomóc klan swymi umiejętnościami w zakresie strzelectwa jak i przy okazjach, kiedy potrzebny był bardziej tęgi umysł do wykonania co niektórych prac.
Dlaczego Cyrash postanowił w końcu opuścić macierzysty klan? Stało się tak, ponieważ z wiekiem dostrzegał coraz większa głupotę swych pobratymców, która działała mu na nerwy, a ponadto sam uważał, że to nie jest zbyt dobre miejsce dla niego, jeśli ma w ogóle zamiar coś osiągnąć za pomocą swych niedocenianych przez braci umiejętności. Na dodatek był to ten sam powód dla którego hobgoblin postanowił porzucić Maglubiyeta jako swego patrona, a na nowego zaś obrał Maskę, o którym słyszał od ludzi i który w jego mniemaniu pasował do jego własnych pragnień oraz ambicji.
Miasto zaś opuścił w zasadzie na losowo wybranym statku, który akurat zmierzał gdzieś na północ i na którym przydałaby się dodatkowa para rąk do pomocy, czy też do obrony dóbr w razie potrzeby.
Victreebel
Aha - zapomniałem, oczywiście zamierzam jak każdy w miarę standardowy hobgoblin dać też parę poziomów wojownika...
Akceptuję
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL