ďťż
Bogi


Bo człowiek głupi jest tak bez przyczyny

Czytalem gdzies ze w NWN 2 trzeba bedzie wybrac podczas kreacji postaci bostwo jakie ta postac bedzie czcic. Czy to ma jakies znaczenie ? I czy mozna wybrac ateizm ?


Czy ma znaczenie czy nie to zależy od autora modułu w który grasz.
Ateizm jest do wyboru dla wszyskich klas poza kapłanami i paladynami.
Z tego co wiem wyznawane bóstwo nie ma rzadnego znaczenia w kampanii.
Natomiast ma pewne znaczenie przeszłość którą sobie wybierzesz.
no i jak sobie na serwerze wybierzesz jakiegoś boga, będziesz musiał zachowywać sie jako jego wyznawaca, lepszy lub gorszy.

Np jak weźniesz sobie takiego Iluvatara to bedziesz zobowiązany mniej lub bardziej grać wg jego reguł, bo na bardziej restrykcyjnych serewrach dostaniesz po [cenzura] od Mistrza Gry, jak zobaczy np paladyna elfa, wyznawce Lloth, któy na dodatek jest praworządny i robi jakieś nuieklimatyczne rzeczy.

Na dodatek jak sie bedziesz obnosiłz tym swoim "ateizmem" to możesz tarfić na jakiegoś paladyna (a paladynni są walnięci), który uzna Cie za jakieś wynaturzenie i bedzie chciał Cie zniszczyć, ew nawrócić mieczem.


Z tego, co wiem wybranie Praworzadnego Dobrego Paladyna Lolth jest niemozliwe, gdyz lista bogow jest uzalezniona od naszego Charakteru i Rasy.

Poza tym z tego, co wiem, wiekszosc Paladynow nie ma nic do ateistow, Paladyni to nie Radio Maryja, szczegolnie, ze wszyscy tam zyja w systemie swoistego politeizmu.
HAHAHHAHAHAH BOGI HAHAHAHHQA]DA
AS
ASFAS
ASF
ZF
CO PROSZE

Błedy mozna zgłaszac w bardziej przyzwoity i cywilizowany sposob, niz ten, ktory prezentujesz. - Night Elf
W jedynce można sobie było w tym polu wybrania bóstwa co sie chciało, dopiero później MG musiał to sprawdzić.

A gdzieś czytałem, bodajże w Krainie Płonących Cienie, że w FR nie ma ateistów. Bo bóstwa tam ingerują w bieg świata, wiec nie można w nie nie wierzy.

I jestem pewien, że znalazłby sie paladyn, który chetnie przytemperowałby ateiste, gdyby ten głośni i wszedzie rozgłaszał swoje rewelacje.
Chyba są jednak ateiści.
Większość społeczeństwa nie jest raczej monoteistyczna a politeistyczna (dobrze napisałem? ).
Głównym bogiem jest ten i ten ale to nie przeszkadza czcić też innych w zależności od sytuacji. Coś jak starożytna grecja czy rzym.
Tak trudno byc ateista w swiecie, gdzie kapłani lecza moca boga, ale i ci sie zdazaja...

Oczywiscie sa bogowie, ktorzy uwazaja, ze tylko ich trzeba czcic, ale to dziala na innej zasadzie niz u nas. Tam nikt nie zaprzecza w istnienie bogow, wiec nie ma sytuacji, gdzie uznaje sie jakiegos boga za fałszywego i wytwor wyobrazni.
Jesli mozna dzierzyc magie jednoczesnie nie czcic zadnego boga to taki ateizm jest uzasadniony Ale nie o ateizm filozoficzny mi chodzi tylko o praktycza mozliwosc nie czczenia zadnego bostwa.

Możesz. Na liście bogów w NWN2 masz NONE, ale to nic nie zmienia. Moim zdaniem to, że masz tam NONE świadczy o tym, że nie czcisz żadnego boga, ale nie oznacza to, że nie wierzysz w ich istnienie. W Faerunie jest dużo takich osób.
*GORĄCZKOWO FAHFARD*
Paladyni zwykle nie są normlani i rwą sie do bitki z byle okazji. A jak zwietrzą taką okazje, np wyznawce Bhaala to będą sie przynejmniej mu fabularnie zaszkodzić.

Ja osobiście nigdy nie lubiłem paladynów
ty pawianie
Wuwun i Nierup - Tutaj spam się kara. Więc uważać.
Pawian.
dostane warna? ;*
Meuhelmord

Paladyn jest taki, jakim sie go odgrywa.

Poza tym dużo zalezy tez od boga, ktoremu słuza, np. Paladyni Mystry słuza raczej jako straz tajemnych miejsc, niz regularna armia, ktora walczy ze złem. Ja np. nigdy nie grałem Paladynem, ktory szuka tylko zaczepki.

Btw. Nierup - reprezentujesz naprawde wysoki poziom, tylko pozazdroscic. Jak Ci sie tutaj nie podoba, to nie odwiedzaj, a nie robisz rozpierduche. Poza tym pamietaj, ze internet nie jest anonimowym miejscem i nawet jak masz neostrade da sie kogos namierzyc po IP... gdzie mieszka itp. itd. - bynajmniej nie jest to zadna grozba.
CytatTyle ze Bogi napisalem specjalnie - to archaiczna polszcyzna.

Serio? Nigdy nie słyszałem, ale możliwe (za mało starych książek czytam).

A co do dyskusji: paladyni są świrnięci na swój sposób, ale nie mogą karać kogoś za to, ze wierzy w innego boga lub nie wierzy. Oni mają czynić dobro, są samosądami i mogą wymierzać sami sprawiedliwość kierując się własnym kodeksem moralnym, ktory polega głównie na tym, żeby karać czyniących zło.
Więc nie mówcie, że paladyn mógłby zadzgać ateiste, jeżeli wyglasza tylko swoje poglady. Nie czyni przez to nic złego.
jezeli jestes jedna z klas co rzuca czary boskiej magii to musisz miec wybrane bostwo, inne klasy moga nie miec go wybranego.

Jezeli chodzi o paladynow, to chyba sa oni Praworzadni dobrzy, wiec nie atakuja nikogo bezmyslnie chyba ze jest to nieumarly, demon albo inne wynaturzenie z otchlani czy tez zla bestia albo powszechnie znany zly mag itp. Aczkolwiek w swym postrzeganiu swiata czesto bywaja zaslepieni, w koncu sa fanatykami i czesto nie spostrzegaj ze niektore rzeczy moga byc 'szare'.
To jest kwestia.. dosc delikatna. Na przykład w moich oczach paladyn jest mniej dobry od Chaotycznego Dobrego, albo raczej moze byc mniej dobry.

Wezmy wiesniaka Nr 1, ktory ukradł krowe wiesniakowi Nr 2, w swiecie prawa ten czyn jest karany smiercia, wiec Paladyn z czystym sumieniem moze zabic wiesniaka nr 1, ale czy to jest czynienie dobra? Mysle, ze chaotycznie dobra osoba nie zabiła by człowieka, za kradziez krowy.
Myślę, że w takiej sytuacji paladyn nie musiałby się ograniczać do kary śmierci. Oni maja też zdrowy rozsądek. Prawo nakazuje im karać osoby czyniące zło, ale nie wymusza ich zabijania. Prawdą jest, że gdyby to był ork (czy istota ktora jest postrzegana w swiecie juz jako kompletne zło) to paladyn pozbyłby się go bez dwóch zdań. Ale w stosunku do człowieka to myślę, że w tym przypadku zabrałby tą krowę i oddał w ręce własciciela. A złodzieja ukarałby w bardziej łagodny sposob. Natomiast gdyby to było zabojstwo, to paladyn ukarałby wtedy smiercia.
Pamietaj, ze kiedys prawo było bardziej drastyczne...

Poza tym Paladyn kieruje sie przedewszystkim zasadami Prawa, dlatego musi miec charakter Praworzadny Dobry i jesli za kradziez krowy kara jest smierc to sie nie powinien zawachac...

Go nie obchodzi, ze ktos ukradł krowe, bo chciał wykarmic rodzine i 7 dzieci... za sama kradziez to moze jeszcze obciecie rak, ale jakby ubił ta krowe to juz ciezko by bylo.
Ale swojego prawa...i sam może wymierzać sprawiedliwość. Więc moze wymierzać w różny sposób. Ja myślę, że moze obciąłby te ręce, ale nie zabił. W końcu jest dobry.
Ja też nie przepadam w sumie za paladynami, bo to pic na wodę jest te pieruńskie zasady.
Witam. Pierwszy post
Nie rozwlekam się i mam bardzo krótkie pytanie odbiegające od powyższej dyskusji: a jak sprawa wygląda z druidami?
Wszystkie klasy które używają magi kapłańskiej muszą mieć wybrane bóstwo.
Jako że magia druidów jest w nwn2 traktowana jako kapłańska to Druidzi też muszą wyznawać boga.
Dzięki. Grałam w NwN1 i dodatki, ale nie miałam kontaktu z papierowym D&D, tak więc wolałam sie upewnić, jak to wyglada.
Szczerze mówiąc, wydawało mi się, że moc druidów tym różni sie od kapłanów, że ci pierwsi moc czerpią z natury, a ci drudzy od bogów, więc myślałam, że druidzi nie wyznają zadnego konkretnego boga.
Druid to moja ulubione profesja i mam zamiar takowym zagrać. A juz trzeba wczuwać się w klimat
Jeszcze w XIXw. konio- i bydłokradów się wieszało bez ceregieli. Aż wstyd powiedzieć, że dłuższy proces zwykle mordercom przysługiwał. Sama idea Prawożądny Dobry od zawsze wzbudzała u mnie mieszane uczucia. Wybaczcie, ale określenie wyższego dobra jest faszystowskie i niespecjalnie mnie kręci. A i całe dobro takiej postaci jest wynikiem reguł jakim raz się podporządkowała, a nie spontanicznych decyzji... po stokroć wolę chaotycznych dobrych.
Palladyni są BE!, bo fanatyzm i zaślepienie jest BE!

Ogólnie, jeśli idzie o druidów, dużo bardziej podoba mi się Warhammer'owskie podejście. Fakt, iż druid to, historycznie rzecz biorąc, kapłan. Niemniej jednak nie powinni oni dzielić panteonu z kapłanami "miejskimi"... druidzi to druidzi-to zupełnie inny świat. To nie zakurzone zwoje olbrzymich bibliotek, tylko malowidła na kamiennych kręgach, to nie olbrzymie tłumy wiernych, a samotność, przeplatana dobrym słowem wędrowca czy chłopa, odpowiedzialność bez złotych szat i worków kruszcu... ech, zbyt piękny świat na hack'n'slash

NWN jest super... ale nie dorasta sesjom do pięt. Szkoda, że NWN2 jest tylko takim...hmmm...dodatkiem. Może lepiej było dać im jeszcze rok i otrzymać coś bliższego ideałowi. No żeby przynajmniej mój druid, czy mag mógł wyglądać jak sześćdziesięciolatek, z brodą po pas i pomarszczonym czołem, a nie jak gladiator w kiecce
To wszystko zależy od bóstwa, któremu paladyni służą. Nie sądzę, żeby paladyni Mystry czy Azutha wyruszali na jakąś krucjatę lub byli przesadnio gorliwi w stosowaniu prawa.

Ale za to wyznawcy Torma czy Tyra mogą być jak szarańcza. Zbytnia gorliwość w służbie prawa i dobra, bywa czasami tak samo niszcząca jak zło, z którym chcą paladyni walczyć.

"Ale stu paladynów, może tysiąc? Zjednoczonych wspólnym celem, jednomyślnych i gnanych poczuciem obowiązku? Powiem szczerze, wuju, nie potrafię wyobrazić sobie lepszej definicji terroru." (Danilo Thann do Khelbena Arunsuna w "Twierdzy cierni".

Zwykły mieszkaniec Faerunu może być oczywiście ateistą, ale wtedy po śmierci jego dusza zostanie unicestwiona.

Co do klas - druidzi i łowcy muszą mieć bóstwo nad nimi patronujące, na dodatek nie wszyscy bogowie akceptują ich jako swoich wyznawców. Oczywiście, co do kapłanów nie ma żadnych wątpliwości.

W przypadku paladynów bodajże jedynym wyjątkiem od tego, że paladyn musi wyznawać bóstwo PN, PD lub ND są paladyni Sune.

W Faerunie - Hathran czerpią swe dodatkowe moce w pewnej mierze z natury.
1)Nie było to porównanie druidów z palladynami, a z kapłanami. A chodziło mi tu poprostu o fakt, iż niestety panteon, jakkolwiek okrojony dla druida, jest wspólny. Druidzi moim skromnym zdaniem powinni posiadać zupełnie odrębnych bogów, bądź wogóle nie personalizować sił przyrody i oddawać im cześć w czystej postaci.

2)Czarodzieje z zapisków czerpią wiedzę tajemną, potrzebną do rzucania zaklęć. Niemniej nie uważasz chyba, iż ogromna wiedza kapłanów bierze się z żarliwej modlitwy i ciężkiej pracy (nawet ze wspaniałych posadzek w świątynii Waukeen szorujący je nowicjusz nie wyczyta wiele[Materiały Budowlane semestr II się kłaniają ]). Nie ma lekko! Wiedza teologiczna, filozoficzna, historyczna, itd. itp. to niestety sporo czytania. No chyba, że założymy, że wszyscy kapłani doznają natchnienia w momencie odpowiadania na pytanie, ale to raczej infantylna konkluzja
1) W niektórych opisanych światach druidzi i łowcy w zasadzie mają osobnych bogów, ale ludzkie panteony faeruńskie przeżywały już zbyt wiele "rewolucji w składzie". Poza tym po Times of Trouble, jednak każde bóstwo musi się otwierać na nowych wyznawców. Chociaż np. taka Mielikki ma ich niewielu spoza tych dwóch klas.

2) Wiedza o samej religii może przyjść poprzez objawienia, wizje. Oczywiście kapłani Waukeen poświęcą się tajnikom handlu, Oghmy wiedzy, a Czerwonej Rycerki studiom nad taktyką wojenną. Co nie zmienia faktu, że żarliwość w głoszeniu wiary połączona z doświadczeniem życiowym będą głównymi atrybutami stanowiącymi o mocy kapłana.
ekhmmm... Jeśli chcesz grać w Faerunie, nie lekceważ bogów. Nie szukaj na siłę mocy w naturze czy w zapiskach.

Druidzi i łowcy mają własne bóstwa. Oczywiście może np. Windstroma czcić jakiś kupiec w wielkim mieście, ale to tylko wyjątek potwierdzający regułę (może np. jego rodzina została uratowana przez wyznawców lub awatara tego boga). Może też znaleźć się łowca czczący boga nie zajmującego lasem/naturą, ale wówczas zapewne nie jest normalnym łowcą ale np. specjalistą od nieumarłych, łowcą nagród czy egzekutorem.

Bogowie są w Faerunie realnością. W pewnym sensie nie można mówić o tym, że ktoś "wierzy". Nikt przy zdrowych zmysłach nie kwestionuje ich istnienia, mocy ani wpływu na codzienność. Możemy tylko mówić o specjalnym wyznawaniu konkretnego boga. Wyznawanie jakiegoś boga nie kwestionuje istnienia pozostałych ani oddawania im czci. Nawet kapłan np. ruszający w podróż poprosi któregoś z bogów zajmującego się podróżnikami o opiekę niezależnie od modlitwy do swego patrona.
Również mówienie o mocy zapisków jest nieporozumieniem. Magia to korzystanie ze splotu (lub z jego przeciwieństwa - cienistego splotu). Oba są pod kontrolą bogów: Mystry i Shar. I bogowie mogą odciąć śmiertelnika od tego źródła.

Wreszcie ostatnia sprawa. Jeśli mówimy o RPG w FR to bogowie i wyznawanie ich to podstawa RPG. Prędzej czy później postacie urosną na tyle, że ich działanie zaczyna mieć wpływ na świat. Tym samym chcąc nie chcąc znajdą się w kręgu zainteresowania bogów. Warto więc wcześniej zastanowić się jakich chce się mieć sprzymierzeńców.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • latwa-kasiora.pev.pl