Bo człowiek głupi jest tak bez przyczyny

Titan Quest to w sumie całkiem solidna gra... Troche płaska w zasadach, raczej liniowa, ale WCIĄGA że nie wiem! Szczególnie tryb multi, prosty jak konstrukcja cepa. Jeśli więc po raz dziesiąty pokonałeś Króla Cieni i podobało ci się Diablo to zagraj w TQ. Polecam!

---

Gralem ;P Dosc dlugo xD przed NWN2 xP fajna grafa ciekawe rozwiazania (polaczona mitologia grecka egipska i chinska xP ) Noi duzo postaci do wyboru xP... Mialem chyba maga piromante/ducha na 43 chyba ;P Mieszkaniec jadra (bez skojarzen ) i ja w secie Arcymaga i z wymaksowanymi trzema zwojami echhh *lezka sie w oku kreci* ...
Ja sobie zrobiłem woja z naturą z powodu czarów leczących i dogrzebałem się na level 67. I raczej nie przestanę grać zanim nie dostane się na level 75 .
Jeżeli mam być szczery to bardziej podszedł mi Sacred od Titan Questa ;d

---

No tak, po pewnym czasie Titan Quest robi się nużący... Jak ukończyłeś całą kampanię, to jeszcze nie masz najwyższego levla... Nie pozostaje nic więcej jak je nabijać, a to się robi szybko nudne .
Ja doszedłem do Egiptu i Titan Qest mi się znudził... Jakoś tak średni był.
Zgodzę się z Valem, Sacred był miłym, bezpretensjonalnym, choć przeraźliwie zbuggowanym odstresowywaczem. Titan's Quest niestety nie ma tego czegoś, co jest fajne w h&s.
Hmm Sacred to juz zupelnie inna sprawa ;p Titan przy nim wymieka xP Z dodatkiem i na Dolinke xP... Hmm musze przyznac ze spodobal mi sie bardziej niz Diablo ;P Hmm jesli chodzi o Sacred to (jezeli takowy jeszcze nie istnieje) mozna zalozyc nowy temat

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

latwa-kasiora.pev.pl