ďťż
The Sims 3


Bo człowiek głupi jest tak bez przyczyny

Z ciekawości przeczytałem recenzję tej gry w CDA i przyznam, że gra mnie leciutko ciekawi (niewiele, ale jednak; należy to traktować jako ''hm... moooże'') - są osoby, które zamierzają ją kupić albo już ją mają? Bo zastanawia mnie czy warto. Wszyscy wiemy jaka jest polityka EA co do dojenia kasy z fanów, więc nie chcę się na nic nadziać. No i oczywiście gra będąca nieco unowocześnionym domem dla lalek niekoniecznie musi mi się spodobać.


Łatwiej było by, gdybyś zadał konkretne pytania dotyczące gry. Gra spoko, ogrom świata, i brak przymusu wgrywania gry do przechodzenia gdziekolwiek jest dość miły. Parę nowych bajerów przy budowaniu, trochę nowych rzeczy do kupienia. Kariery, nowe umiejętności... jak dla mnie to po prostu The Sims 3 to trochę ulepszone Simsy 2. Osobiście odradzam kupno przed stanieniem gry, no chyba że jest się po prostu fanem serii, i tego typu rozgrywki, to i tak się ją kupi bez względu na recenzje.
CytatŁatwiej było by, gdybyś zadał konkretne pytania dotyczące gry.
Trochę trudno mi zadać jakieś konkretne pytanie, gdyż sam nie wiem czego miałbym oczekiwać po tej grze, jakie mieć nadzieje z nią związane. Ale z tego, co czytałem w CDA, w miarę możliwości zlikwidowano mankament poprzednich części - braku jakichś większych celów. Podobno bieganie za wypełnianiem aspiracji można teraz porównać do wykonywania questów!

Więc może sformułuję pytanie tak. Jaką mogę mieć pewność, że mnie gra nie znudzi po pewnym czasie?

Hmmm. W tą serię grałem niegdyś, ale w pewien czas mnie nudziła. Nie można w nieskończoność psuć Simom życia, nie? Dawało to znikomą satysfakcję, ale nie było to uczucie, które można porównać do gry w dobrego roleplaya. Takie gry (według mnie) nie mają duszy, trudno się przyswoić do panującego tam klimatu. Strata czasu.

P.S.: Pozwolę sobie zacytować (nie wiem czy cytat będzie dokładny) recenzję, zdaje sie Onetu.

"Gra zyskała wiele grywalności, ale jest to krok w tył w stosunku do milionów dodatków z części drugiej"

Syndrom EA. Kolejna FIFA.


Mecze (razem z matka ) nowe simsy od poniedzialku. Z gory oznajmiam ze z poprzednimi czesciami moja stycznosc ograniczala sie tylko do podstawki, zadnych wiecej dodatkow nie dokupywalem.
Ogranicze sie do mojej recenzji, wersja w wykonaniu mojej mamy bylaby nieobiektywna (czyt. podjarana jest tymi simsami jak 150). Tak jak topielec powiedzial: ogrom swiata na plus, ciekawy nowy system cech charakteru (kazda z wybranych 5 autentycznie daje nowe mozliwosci, chociaz juz staram sie kombinowac jak stworzyc "zlota piatke" dzieki ktorej wszystko bedzie banalem, niestety nie ma jakiegos ograniczenia na cechy dobre i cechy zle, mozemy z simsa zrobic genialnego aniola podrywacza karierowicza jednoczesnie), wiecej celow zyciowych, mozliwosc wylaczenia starzenia sie (wkurzalo mnie jak w dwojce musialem co po chwile kupowac te eliksiry odmladzajace za 40k punktow), praktycznie nieograniczony ciucholand (wybieramy tylko kroj + wzor na nim, kolory juz wedle woli), udostepnianie tego co sie stworzylo innym w necie (przegladalem te pliki na razie pobieznie, z tego co widzialem to same smieci poki co, ale tylko poczekac az cale nowe miasta zaczna sie pojawiac) no i tradycyjnie: najlepszy kreator budowania domow dla przyszlych architektow
Mimo wszystko 140zl bym na to nie dal, o kolekcjonerskiej wersji w ogole nie mowie. Ale zloz sie z mama/dziewczyna (recenzja jest dla wszystkich, nie tylko dla Zu, wiec "dziewczyna" po ukosniku tez sie pojawila ) na wspole i bedzie cacy.
Najlepsza recenzja The Sims 3 ever

Normalnie omijam takie gry z daleka, ale przeczytawszy powyższą relację na żywo nabrałem na nią apetytu. Z drugiej strony pocieszam się, że jeśli Scorp łoi w Tibię, to ja mogę w Simy . Być może w przyszłym miesiącu ja sobie kupię.

Widzę tylko dwa niebezpieczeństwa:
1. Oderwę się od OPSa
2. Moja Żona zostanie większym ode mnie simomaniakiem i zaanektuje mi kompa, odrywając mnie od OPSa
Ja całą moją styczność z Sims'ami rozpocząłem i zakończyłem na części pierwszej i dodatku, gra była wówczas czymś nowym i świeżym

Myślę, że jak znajdę trochę czasu to w trójkę zagram, pewnie wciągnę się na jakiś czas, a potem gra zrobi się wtórna... A w tym czasie wyjdzie jakiś dodatek, którego nie tknę
Moim zdaniem gra jest mocno przereklamowana. Tworzenie simów, domków jest całkiem przyjemna (przez jakiś czas). Jednak monotonia rozgrywki z poprzednich części pozostała mimo ciekawych ulepszeń, wieje nudą po kilku godzinach gry.

Czy warto to kupić?
Chyba raczej nie. Nie jestem maniakiem serii więc może moja niechęć właśnie z tego wynika.

Jeśli ktoś lubi gry z serii "pożeracze czasu" to możliwe, że im się to spodoba.
Moje zdanie odnośnie The Sims 3 jest podobne do tego co prezentuje autor tego filmiku.

Swoją drogą zagrywać się w coś co można mieć po odejściu od kompa?

Edit: poprawiono link.
Um. Wstyd mi teraz pisać ten post. No bo w jaki sposób, gracz taki jak ja, może przepraszać EA? Za niesprawiedliwe osądzenie gry tej firmy?

Przeczytałem wszystkie części recenzji, którą podzielił się z nami Oskil. Byłem troszkę zaciekawiony, choć nie chciałem splamić honoru. Cóż, ciekawość okazała się silniejsza. Odpaliłem grę. Zagrałem w nią. Moja wina.

Cóż... Życie jest jedną wielką niespodzianką. Po kilku godzinach gry, nie mogłem powiedzieć o niej że miała duszę. Że nie nudziła. Bo nudziła, duszę również gdzieś się zgubiło. Była to jednak przyjemna rozrywka. Akurat na nerwowe chwile oczekiwania na A2.

P.S.: Hum. Zmienię przedostatnie zdanie. "Był to przyjemna, dość szybko nudząca rozrywka za 160 zł :/".
Grałem w jedynkę i nigdy więcej!

Ta gra nie ma końca i w gruncie rzeczy niewiele się różni od życia. Po co więc grać?

P.S. Moja własna definicja gry - pozwala "przeżyć" coś, co nie jest osiągalne (lub jest bardzo trudne do osiągnięcia) dla zwykłego śmiertelnika ;].
No tak ale w simsach chodzi chyba o to, by osiągnąć sukces, zdobyć kupe szmalcu, mieć ładną żonę i kochającą rodzinkę i ogólnie sim ma mieć życie idealne, co rzadko zdarza się w prawdziwym świecie.

Chyba, bo ja je i tak zamykałem w basenie i czekałem na przyjście kostuchy
blajx, a kto tego nie robił?
ja tego nie robilem, nie mialem serca i dreczyly mnie wyrzuty sumienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • latwa-kasiora.pev.pl