ďťż
Krasnoludy w D&D ogólnie


Bo człowiek głupi jest tak bez przyczyny

Tak wiec, premiera OPS już za "moment" wiec chciał bym się czegos dowiedziec o krasnoludach w D&D. A mianowicie jakie sa przekleństwa, krasnoludzkie. Nie ma co ukrywac ze krasnoludy to nie elfy. I jak sie zdenerwuja to musza sobie Kur***, tylko własnie jak? Bo jakos mi sie nie widzi walenie na lewo i prawo KUR-ami. Nie mówie ze moj krasnolud(miejmy nadzieje ze jeden z lepszych na OSP) to odrazu menel i klnie i chleje tylko. Ale od czasu do czasu, tak wiec o ile takie śa i ktos je zna to proszę o podanie . Jak nie to sam wymyśle pare ciekawych.
Dalej czy krasnoludy mają swoj dialekt? Np tacy górale w polsce to niby po "polskiemu" gadaja ale zeby wiedziec juz co , to inna historia. Elfy wyrażaja sie w sposób dostojny, melodyjny.. choc moze tego w NvN2 nie widac. A krasnoludy? Lata przy kowadłach, w sztolniach itp itd, tak wiec jak wyżej jesli mają swój specialny rodzaj wymowy to prosił bym o przykład lub o ogólne wyjasnienie. Jesli nie to sam wymysle, najwyzej moj krasnolud bedzie miał wade wymowy.


Ja osobiście jestem całkowicie przeciwny wszelkim doczesnym wulgaryzmom nawet jeśli dawniej takich używano.

W/g mnie przekleństwa powinny być typowe dla fantasy czyli "ty orczy synu" czy też "ty troli zadzie".
Ogólna złota zasada to obrażać inną postać tak aby nie obrazić innego gracza który nią kieruje.
Jeśli dany gracz poczuje się urażony i nam to zgłosi*, to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo złapania bana.

Tak wiec radzę być ostrożnym z doborem słów.

Pamietajcie:
To nie do was należy ocena czy przekleństwo było klimatyczne.
Ocena ta jest wykonywana przez mistrzów gry i współgraczy.

* - screenshot wymagany jako dowód
Polecam teksty Morta z Planescape Torment x)
Jego litania przekleńst 4 ever!
Co to tego wszystkiego na górze:
1. Co do tego "zeby gracz który kieruje postacią nie poczuł sie urażony" a przykład, TY orczy synu. Taka mała złosliwosć. Lecz juz załapałem wszystko w miare.
2. Nie mam zamiaru kląć co 2słowo i co 4krok, lecz od czasu do czasu trzeba w uzasadnionych syduacjach.
A tym czasem, ide poczytac jakąśfachową literature dotycząca D&D oraz krasnoludów by sie lepiej wczuć


Ja to jak odgrywałem krasnoluda chociaż miał mądrość i inteligencje na 10-12 nie pamiętam dokładnie. To posługiwałem się językiem dosyć hmm "wiejskim ?". Na przykład mówiłem "I tu se kurna szedłem i jak nie wyskoczył toki Troll, no to ja mu z młota pizgłem i padł rozumiecie no". A co do przekleństw to moim zdaniem krasnoludy lubią takie jak : [cenzura], Ty orczy syny (tak jak wyżej), ty zakuta puszko (do rycerza w zbroi), albo jak sie bardzo zdenerwują i chcą bitki a ktoś chce odejść to mogą rzucić "mamusia Cię nie kochała ?". To ostatnie zawsze skutkowało.
I przestroga dla innych postaci. NIGDY nie nazywajcie krasnoluda "krasnalem" bo wasza postać ze zdrowa szczęką nie wróci...
Zielu - i to jest cholernie wielki błąd z twojej strony.. nie wiem czemu wszyscy nagle sobie ubzdurali, że wszystkie krasnoludy muszą mówić jakby były ze Śląska albo z wiochy zabitej dechami -.-
HMmm, odpowiem na tyle ile ja wiem:
"Shardy UO" czyli serwery prywatne które zwą sie RPG, i niektóre takie naprawde takie są, w 99% krasnoludy mówią gwarą sląsko-kaszubsko-podhalańską
Syduacja ta sama tylko tym razem Prywatne serwy do Wowa, tez RPG.
Ogólnie WoW , nawet orginalny tyle ze tam krasnolud gadaja bardziej z ruskiego.
Sam nie wiem czemu ale od zawsze mi sie jakośtak wydawało ze krasnolud to musi albo "zaciągać" albo cuś.
W naszym polskim przypadku jest tez sprawa ze wiele kopaln w polsce miesciłą sie na sląsku, czyli pracowali tam ludzie mówiący sląską gwarą. Krasnoludy to górnicy wiec chyba jakies podswiadome... Szczeze mi tez będzie ciezko nie wsadzic gdzie nie gdzie czegos po "polskawemu"
Wg. mnie gwara nie pasuje do dwarfów. Myślę, że krasnolud powinien się wyrażać jak najbardziej normalnie tylko, że mieć skłonność do opryskliwego wyrażania (wredny synie starego kobolda). Krasnolud powinien być po prostu szorstki i chętny do bitki w każdej sytuacj, a nie zajezdzać ślązakiem, ruskiem czy wieśniakiem pokroju wiesiek dej wódki.

No i oczywiście nie lubić wszystkiego co elfo-podobne (ale to sie rozumie samo przez sie)
Hm... Nie lubić wszystkiego, co elfopodobne?

Krasnoludy miały dokładnie tyle samo zatargów z elfami, co i z ludźmi, tylk, że te ostatnie zostały lepiej wyeksponowane w grach (czytaj: Icewind Dale).

Dla informacji - w Faerunie istnieją zintegrowane społeczności, gdzie elfy i krasnoludy żyją obok siebie, bez tworzeniach gett itp.
Mithlinthar ale ja mu podałem tylko jedną możliwości. Może będzie Ci lepiej jak wspomnę że mój kolega odgrywał krasnoluda bardzo fajnie nieźle sie wysławiał, lubił pić piwo itp. Ale język miał nie "śląski" jak to ująłeś. Każdy odgrywać powinien jak umie, lub jak jego koncepcja zakłada.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • latwa-kasiora.pev.pl